Reklama
Rozwiń

Byli milicjanci skazani za represje w stanie wojennym. Kary więzienia i grzywny

Na kary pozbawienia wolności w zawieszeniu i grzywny warszawski sąd rejonowy skazał w czwartek dwóch funkcjonariuszy stołecznej milicji, którzy typowali w stanie wojennym opozycjonistów do odbycia służby wojskowej.

Publikacja: 03.07.2025 15:21

Byli milicjanci skazani za represje w stanie wojennym. Kary więzienia i grzywny

Foto: Adobe Stock

– Oskarżeni działali przede wszystkim tak, aby dokonane zostało prześladowanie osób, które nie zgadzały się z ówczesnym totalitarnym ustrojem PRL. Działali wobec opozycjonistów, którzy poprzez uczestniczenie w strajkach, kolportowanie ulotek sprzeciwiali się działaniom podejmowanym przez ówczesne władze kraju – stwierdziła sędzia Magdalena Dziekańska.

Czytaj więcej

Puszczali internowanych „ścieżką zdrowia”. Rusza proces strażników więziennych z PRL

Represje w stanie wojennym. Byli milicjanci skazani na kary więzienia i grzywny

Po ponad 30 latach od zakończenia stanu wojennego nieprawomocny wyrok dziewięciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz 9 tys. zł grzywny usłyszał Henryk T., były zastępca naczelnika jednego z wydziałów Komendy Stołecznej MO. Z kolei karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz 4,8 tys. zł grzywny sąd wymierzył Władysławowi B., byłemu funkcjonariuszowi innego warszawskiego wydziału milicji.

Przed dwoma laty pion śledczy IPN skierował przeciwko nim do sądu akt oskarżenia, w którym zarzucono mężczyznom popełnienie zbrodni komunistycznych, stanowiących zbrodnie przeciwko ludzkości. Mieli oni przekroczyć swoje uprawnienia. W jaki sposób?

Według IPN jesienią 1982 r. przez ponad miesiąc udzielali oni pomocy m.in. funkcjonariuszom ówczesnego Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Wojskowej Służby Wewnętrznej, Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej przy wykonywaniu – wydanych z przekroczeniem uprawnień – służbowych zarządzeń odnoszących się do typowania rezerwistów na ćwiczenia wojskowe oraz poborowych do odbycia zasadniczej służby wojskowej.

Henryk T. i Władysław B. wskazali czterech działaczy opozycji, w tym NSZZ „Solidarność”.

– Udzielili przełożonym informacji o ich działalności opozycyjnej, ułatwiając bezprawne oraz dokonane z przekroczeniem uprawnień zakwalifikowanie tych osób do odbycia zasadniczej służby wojskowej albo do odbycia trzymiesięcznych ćwiczeń wojskowych żołnierzy rezerwy, co stanowiło poważne prześladowanie wobec osób należących do określonej grupy o innych poglądach politycznych – przekonywała prokuratura.

Czytaj więcej

Represje w czasie PRL. Za karę na ćwiczenia wojskowe

Milicjanci wskazywali, którzy opozycjoniści mają trafić do wojska. Jest wyrok sądu

Ustalenia te podzielił Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia, który uznał we wtorek, że Henryk T. odebrał szyfrogram z poleceniem typowania opozycjonistów do wojska i podpisał też pismo z listą wytypowanych nazwisk.

– Sąd absolutnie nie dał wiary oskarżonemu, że był jedynie marionetką w rękach swojego przełożonego – wskazała sędzia.

Wśród wskazanych przez niego osób byli aktywni działacze „Solidarności”.

– Taki był zamiar ówczesnej władzy, aby te osoby zostały wyeliminowane z życia publicznego poprzez umieszczenie ich w odpowiednich jednostkach wojskowych. Miało to w jakiś sposób uspokoić opór wobec władzy wśród społeczeństwa i nie dopuścić do eskalacji tego oporu, którego ówczesna władza się obawiała – dodała sędzia.

Według sądu drugi z oskarżonych również działał niezgodnie z prawem, informując, który ze stołecznych opozycjonistów powinien zostać skierowany na obowiązkową służbę wojskową. W ten sposób miał pomóc pozbyć się z życia społecznego niewygodnego dla władzy działacza.

Co ważne, po ewentualnym uprawomocnieniu się orzeczenia ma ono zostać podane do publicznej widomości.

– Sąd uznał, że należy to zrobić, aby uczynić zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości, iż funkcjonariusze służb bezpieczeństwa z lat 80., ponoszą odpowiedzialność za represjonowanie osób, które stawiały w tamtym czasie opór ówczesnym niedemokratycznym władzom – podkreśliła sędzia.

Sprawa skazanych milicjantów wiąże się z prowadzonym w stanie wojennym procederem wysyłania opozycjonistów do tzw. wojskowych ośrodków internowania. Jak informował IPN, był to jeden z elementów walki politycznej, do którego wykorzystywano przepisy ustawy o powszechnym obowiązku obrony PRL.

Wytypowanych opozycjonistów umieszczano w wojskowych obozach internowań. Znajdowały się one nierzadko w lasach, a działacze nawet podczas zimy mieszkali w namiotach. Wykonywali też różnego rodzaju nieprzydatne prace, w tym kopanie i zasypywanie dołów. Chodziło przede wszystkim o to, aby wyeliminować zagrożenie dla ówczesnej władzy.

Sygnatura akt: V K24/24

Czytaj więcej

Prof. Dudek: Stan wojenny zrujnował Polskę

– Oskarżeni działali przede wszystkim tak, aby dokonane zostało prześladowanie osób, które nie zgadzały się z ówczesnym totalitarnym ustrojem PRL. Działali wobec opozycjonistów, którzy poprzez uczestniczenie w strajkach, kolportowanie ulotek sprzeciwiali się działaniom podejmowanym przez ówczesne władze kraju – stwierdziła sędzia Magdalena Dziekańska.

Represje w stanie wojennym. Byli milicjanci skazani na kary więzienia i grzywny

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo drogowe
Egzamin na prawo jazdy będzie trudniejszy? Jest stanowisko WORD Warszawa
Sądy i trybunały
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Uchwała TK
Prawnicy
Kto najlepiej uczy przyszłych prawników w Polsce? Ranking „Rzeczpospolitej”
W sądzie i w urzędzie
Dziedziczenie nieruchomości: prostsze formalności dla nowych właścicieli
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono