To jest moment prawdy o tym, kto liczy się w światowej polityce. Włochy od lat wydają skandalicznie mało na obronę, a jednak Giorgia Meloni weszła do wąskiego grona europejskich przywódców, którzy zostali zaproszeni na rozmowy z Donaldem Trumpem, poświęcone temu, na jak duże ustępstwa pójść wobec Władimira Putina. Włoszka nie tylko okazała się wiarygodną sojuszniczką Ukrainy, ale potrafiła też w ostatnich miesiącach zaskarbić sobie zaufanie amerykańskiego przywódcy.
W Białym Domu znajdzie się też Alexander Stubb, prezydent pięciomilionowej Finlandii. Jego atutem są z kolei niezwykle przenikliwe analizy dotyczące Rosji, których ciekaw jest sam Trump.
Donald Tusk odrzucił inicjatywę Emmanuela Macrona wysłania misji wojskowej na Ukrainę, w obawie że pogrąży to Rafała Trzaskowskiego
Polska, kraj graniczący z Rosją i wydający relatywnie najwięcej na obronę z całego NATO, już lata temu ostrzegała przed imperialistycznym szaleństwem Putina. To atuty, które powinny być przepustką do udziału w rozmowach z Trumpem.
Czytaj więcej
Przed szczytem na Alasce nie wiadomo najważniejszego: czy prezydent USA Donald Trump będzie broni...
Ale w ostatnim czasie nasz kraj zaliczył też całą serię wpadek. W grudniu Emmanuel Macron przyleciał do Warszawy, aby przekonać Polskę do idei wysłania europejskich wojsk na Ukrainę, by gwarantowały ewentualny pokój. Sparaliżowany falą nacjonalistycznej propagandy PiS-u Donald Tusk pomysł odrzucił. Z podobnego powodu nie wykorzystał szansy na zawiązanie bliskiego partnerstwa w sprawie Wschodu z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem, który dziś urasta do roli przywódcy wolnej Europy. To przecież kanclerz trzy dni temu zorganizował zdalne spotkanie europejskich przywódców z Trumpem, w którym wziął udział Nawrocki. I to on przekonał amerykańskiego przywódcę do tego, aby przyjął Europejczyków razem z Wołodymyrem Zełenskim w ten poniedziałek.