Reklama

Czy Polska będzie reprezentowana na spotkaniu w Białym Domu? Komentarz z KPRM

Trzeba pamiętać o jednym: do stołu w takich rozmowach nie można siadać w krótkich spodenkach - mówił wiceszef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jakub Stefaniak w rozmowie z TVN24, odpowiadając na pytanie o to czy na poniedziałkowym spotkaniu w Białym Domu Polska będzie reprezentowana.

Publikacja: 18.08.2025 08:06

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Foto: PAP

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Czy prezydent lub premier Polski będą brać udział w poniedziałkowym spotkaniu w Biały Domu?
  • Jak wyglądał proces ustaleń między polskim rządem a prezydentem w sprawie reprezentacji na spotkaniu?
  • Dlaczego KPRM uważa, że w Białym Domu Polskę powinien reprezentować prezydent Karol Nawrocki?

– Trzeba doprowadzić do tego, by konflikt za naszą wschodnią granicą się zakończył – mówił Stefaniak o tym, czym może skończyć się poniedziałkowe spotkanie Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim i europejskimi przywódcami w Białym Domu. – Ja ufam, że spotkanie w Białym Domu, które będzie miało dzisiaj miejsce, będzie spotkaniem na innych warunkach niż to pod koniec lutego – dodał, nawiązując do wizyty Zełenskiego w Waszyngtonie, w czasie której doszło do ostrej wymiany zdań między prezydentem Ukrainy, Trumpem i wiceprezydentem USA J.D. Vancem. Strona amerykańska zarzucała wówczas Zełenskiemu brak wdzięczności za amerykańską pomoc. 

– W świetle prawa, czy też w świetle tego, co dzisiaj de facto obowiązuje, to (Władimir) Putin jest najeźdźcą – mówił też wiceszef KPRM, który przypomniał w tym kontekście tzw. memorandum budapesztańskie z 1994 roku, w którym Rosja, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania gwarantowały suwerenność i nienaruszalność granic Ukrainy w zamian za zrzeczenie się przez ten kraj poradzieckiej broni atomowej. – Nie powinno być przyzwolenia na lekceważenie (tego memorandum) – mówił Stefaniak. 

Europejscy przywódcy w Białym Domu. Czy na spotkaniu będzie przedstawiciel Polski?

Wiceszefa KPRM pytano też, czy Polska będzie reprezentowana na spotkaniu w Białym Domu. Zełenskiemu będą tam towarzyszyć szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, premier Włoch Giorgia Meloni, prezydent Finlandii Alexander Stubb i sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Na razie nie ma informacji, by do Waszyngtonu leciał prezydent Karol Nawrocki czy premier Donald Tusk. 

Czytaj więcej

Donald Trump przed spotkaniem z Wołodymyrem Zełenskim: Może skończyć wojnę natychmiast
Reklama
Reklama

W rozmowie z PAP rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz poinformował, że Nawrocki „priorytetowo traktuje przygotowania do wizyty w Stanach Zjednoczonych 3 września, podczas której spotka się z prezydentem USA Donaldem Trumpem”. Mówił też, że poniedziałkowe spotkanie jest konsekwencją ustaleń podjętych podczas rozmów z udziałem przedstawicieli polskiego rządu. 

Stefaniak zapewnił, że w tej kwestii rząd współdziała z prezydentem. – Trzeba pamiętać o jednym: do stołu w takich rozmowach nie można siadać w krótkich spodenkach. To są bardzo poważne sprawy, nie chodzi tu o żadne przepychanki, licytowanie się, kto jest ważniejszy. To właśnie jest klasa polityków obecnej koalicji rządzącej: oni byli w stanie powiedzieć dobrze, nawet mimo tych drobnych złośliwostek, jakichś sytuacji w Pałacu Prezydenckim w czasie spotkania (Tuska z Nawrockim – red.) przyjmujemy to, że pan prezydent reprezentuje, ale reprezentuje po ustaleniach rządowych, bo taka też była wola Białego Domu – mówił. 

Stefaniak nawiązał w ten sposób do rozmów Trumpa z przedstawicielami państw europejskich przed i po szczycie na Alasce, na których – zgodnie z wolą strony amerykańskiej – Polskę reprezentował Nawrocki, a nie premier Donald Tusk. 

Jakub Stefaniak o spotkaniu w Białym Domu: Gdybym był złośliwy, już bym mówił, jaka to porażka Karola Nawrockiego

– Gdybym dzisiaj był złośliwy, a nie jestem, to już bym wył do Księżyca i mówił, jaka to porażka prezydenta – dodał wiceszef KPRM. Stefaniak mówił też, że „jeśli ktoś  chciał być na pierwszym planie, to musi się liczyć z konsekwencjami”. Słowa rzecznika prezydenta mogą, jego zdaniem, wskazywać, że „Pałac Prezydencki próbuje się jakoś wycofywać".

– Czekamy na jakiś sygnał z Pałacu Prezydenckiego. Trzeba być konsekwentnym – jeśli prezydent Trump zapraszał już wcześniej prezydenta (Nawrockiego) to my szanujemy to. Jest jeszcze kilka godzin, poczekajmy – mówił też wiceszef KPRM, wyliczając, że podróż do USA trwa ok. siedmiu godzin, więc prezydent może jeszcze dotrzeć do Waszyngtonu (spotkanie europejskich przywódców i Zełenskiego z Trumpem rozpocznie się o 21 czasu polskiego).

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Czy prezydent lub premier Polski będą brać udział w poniedziałkowym spotkaniu w Biały Domu?
  • Jak wyglądał proces ustaleń między polskim rządem a prezydentem w sprawie reprezentacji na spotkaniu?
  • Dlaczego KPRM uważa, że w Białym Domu Polskę powinien reprezentować prezydent Karol Nawrocki?
Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Dyplomacja
Ukraina z gwarancjami bezpieczeństwa jak w NATO?
Dyplomacja
Brytyjscy żołnierze pojawią się na Ukrainie tydzień po zawieszeniu broni?
Dyplomacja
Donald Trump przed spotkaniem z Wołodymyrem Zełenskim: Może skończyć wojnę natychmiast
Dyplomacja
Zełenski nie będzie sam u Trumpa. Silna delegacja z Europy
Dyplomacja
Po spotkaniu z Putinem Trump ma radę dla Zełenskiego. „Trzeba się dogadać”
Reklama
Reklama