Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie nieoficjalne propozycje dotyczące zamrożenia konfliktu wysunął Władimir Putin po spotkaniu na Alasce?
- Jakie ma oczekiwania Wołodymyr Zełenski wobec przyszłego porozumienia pokojowego?
- Kto towarzyszy Wołodymyrowi Zełenskiemu podczas jego wizyty w Waszyngtonie?
- Jakie są stanowiska USA i Rosji wobec przyszłego porozumienia pokojowego i gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy?
Do spotkania dochodzi po szczycie z udziałem Donalda Trumpa i Władimira Putina na Alasce. Po jego zakończeniu nie doszło do żadnych deklaracji dotyczących warunków przyszłego porozumienia pokojowego, ale pojawiają się nieoficjalne doniesienia, że Putin wyraził gotowość do zamrożenia konfliktu w zamian za wycofanie się Ukraińców z kontrolowanej jeszcze przez nich, silnie ufortyfikowanej części obwodu donieckiego (Rosja miałaby w zamian oddać niewielkie fragmenty kontrolowanego przez siebie ukraińskiego terytorium położone w innych częściach Ukrainy).
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że po spotkaniu z Putinem na Alasce Trump zadzwonił do Zełenskiego i miał mu powiedzieć, iż Putin zaoferował zamrożenie konfliktu na obecnej linii frontu, jeśli Ukraina wycofa się z kontrolowanej jeszcze części obwodu donieckiego. Zełenski miał odrzucić taką możliwość.
Wołodymyr Zełenski: Nie może być, jak przed laty, gdy Ukraina oddała Krym i część Donbasu
Zełenski, po przylocie do Waszyngtonu, zamieścił wpis w serwisie X, w którym wyraża wdzięczność Trumpowi za zaproszenie do USA. „Wszyscy podzielamy silne pragnienie szybkiego zakończenia tej wojny” – podkreślił. Dodał jednak, że „pokój musi być trwały”. „Nie tak jak przed laty, gdy Ukraina została zmuszona do oddania Krymu i części swojego Wschodu – części Donbasu – a Putin po prostu wykorzystał to jako punkt wyjścia do nowego ataku. Lub gdy Ukraina otrzymała tzw. gwarancje bezpieczeństwa w 1994 roku, ale one nie zadziałały. Oczywiście, Krym nie powinien być oddany wówczas, tak jak Ukraińcy nie oddali Kijowa, Odessy lub Charkowa po 2022 roku. Ukraińcy walczą o swoją ziemię, o swoją niepodległość. Teraz nasi żołnierze odnoszą sukcesy w obwodach donieckim i sumskim. Jestem przekonany, że obronimy Ukrainę, skutecznie zagwarantujemy jej bezpieczeństwo, a nasi obywatele zawsze będą wdzięczni prezydentowi Trumpowi, wszystkim w Ameryce i każdemu partnerowi i sojusznikowi, za ich wsparcie i bezcenną pomoc. Rosja musi zakończyć tę wojnę, którą zaczęła. I mam nadzieję, że nasza wspólna siła z Ameryką i europejskimi przyjaciółmi, zmusi Rosję do prawdziwego pokoju” – podkreślił.
Czytaj więcej
Parcie Ameryki do pokoju na warunkach Kremla to wielkie wyzwanie dla Kijowa, Polski, Europy.