Reklama

"Najazd na klasztor" w poszukiwaniu Marcina Romanowskiego. Prokuratura reaguje

W piątek Prokuratura Krajowa odniosła się do sprawy policyjnego przeszukania klasztoru dominikanów w Lublinie. Miało ono związek ze ściganym listem gończym posłem PiS, Marcinem Romanowskim. Dzień wcześniej ogłoszono, że polityk przebywa na Węgrzech.

Publikacja: 27.12.2024 12:32

Bazylika i klasztor o. Dominikanów w Lublinie

Bazylika i klasztor o. Dominikanów w Lublinie

Foto: PAP/Wojtek Jargiło

mat

O sprawie poinformowało we wtorek Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski, które we wpisie w mediach społecznościowych podkreśliło, że „z najwyższym oburzeniem odnosi się do brutalnego i bezprecedensowego najazdu na klasztor dominikanów pw. św. Stanisława w Lublinie, dokonanego 19 grudnia 2024 r. na rozkaz Prokuratury Krajowej”.

Jak relacjonowano, "wkroczenie sześciu policjantów w kominiarkach, uzbrojonych w pistolety, kamery i aparaty fotograficzne oraz wspieranych przez policyjne drony, to obrazek bardziej przypominający sceny z państw totalitarnych niż cywilizowanej Rzeczypospolitej Polskiej. Zbezczeszczono cele zakonne, fotografowano wnętrza, a wszystko to w cieniu krążących dronów, które nadawały tej akcji niemal groteskowo represyjny charakter".

We wpisie wytknięto, że "władza, niczym bezduszny taran, złamała art. 8 ust. 3 Konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzeczpospolitą Polską". Jak wyjaśniono, dokument ten jasno gwarantuje nienaruszalność miejsc kultu, a wszelkie działania w nich możliwe są jedynie za zgodą władz kościelnych lub w wyjątkowych sytuacjach, kiedy zagrożone jest życie, zdrowie czy mienie. "Jakie życie, czyje zdrowie były zagrożone w tej groteskowej operacji? Żadna z tych przesłanek nie została spełniona" - stwierdzono. 

Z oburzeniem sprawę skomentował również prowincjał dominikanów, o. Jacek Wiśniewski. W liście do przewodniczącego Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce podkreślił, iż "bulwersującym jest fakt, że podejrzewano braci o ukrywanie człowieka poszukiwanego listem gończym". Dodał również, że policja przystąpiła do przeszukania, mimo że publicznie ogłoszono, iż Romanowski znajduje się na Węgrzech, gdzie ubiega się o azyl polityczny. Wszystkie działania policji określono "zaskakującymi" i "bezprecedensowymi", ponieważ "nikt z braci z klasztoru lubelskiego nie zna Romanowskiego i nigdy z nim nie rozmawiał".

Czytaj więcej

Policja szukała Marcina Romanowskiego w klasztorze. Tomasz Siemoniak: Prokuratorzy są mądrymi ludźmi
Reklama
Reklama

Prokuratura tłumaczy przeszukanie klasztoru dominikanów w Lublinie

Do sprawy odniosła się w piątek Prokuratura Krajowa, która przekazała, iż 18 grudnia otrzymała informację, iż poszukiwany Marcin Romanowski przebywa w Klasztorze Św. Stanisława OO. Dominikanów w Lublinie. Z informacji tej wynikało, iż podejrzany miał być widziany w tym klasztorze "w ubiegłą niedzielę". Jak dodano, informacja dotyczyła konkretnej celi, w której miał przebywać Marcin Romanowski, oraz zawierała opis zmian w jego wyglądzie.

„Prokurator uznał, że powyższa informacja uzasadnia przypuszczenie (w rozumieniu art. 219 § 1 kpk), że Marcin Romanowski może znajdować się we wskazanych pomieszczeniach, dlatego też wydał postanowienie o zatrzymaniu podejrzanego i przeszukaniu pomieszczeń mieszkalnych i gospodarczych powyższego klasztoru” - wyjaśniła PK. Jak zaznaczono, w momencie wydania postanowienia prokurator nie miał pewności co do miejsca przebywania podejrzanego, dlatego też kontynuował czynności poszukiwawcze.

Poinformowano również, iż wykonanie postanowienia powierzono funkcjonariuszom Komendy Stołecznej Policji. Jak zaznaczono, w postanowieniu (ani w żadnym innym piśmie) nie konkretyzowano sposobu ani środków, jakie mają być użyte do realizacji czynności. "Przed przystąpieniem do czynności postanowienie prokuratora wręczono przeorowi Klasztoru Św. Stanisława w Lublinie oraz poinformowano go o celu czynności. W przeszukaniu uczestniczyła osoba przez niego wskazana. Po zakończeniu czynności przeor do protokołu oświadczył, że „nie ma żadnych zastrzeżeń co do sposobu przeszukania” - czytamy w komunikacie.

Prokuratura podkreśliła, że "nie dokonano przeszukania żadnego miejsca przeznaczonego do sprawowania kultu religijnego".

Czytaj więcej

Romanowski z azylem na Węgrzech. Prokurator krajowy zapowiada nowy wniosek

Za co ścigany jest poseł PiS Marcin Romanowski

Przypomnijmy, iż na Marcinie Romanowskim ciąży 11 zarzutów prokuratorskich związanych z nieprawidłowościami w działalności Funduszu Sprawiedliwości, który poseł PiS nadzorował w czasie, kiedy był wiceministrem sprawiedliwości. Grozi mu do 25 lat pozbawienia wolności.

Reklama
Reklama

9 grudnia Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zdecydował o tymczasowym aresztowaniu polityka PiS. Sąd uzasadniał decyzję m.in. obawą o możliwość utrudniania przez mężczyznę śledztwa. Służbom nie udało się zatrzymać Romanowskiego w Polsce. Wydano za nim list gończy oraz Europejski Nakaz Aresztowania.

W ubiegłym tygodniu okazało się, że były wiceminister sprawiedliwości wystąpił z wnioskiem o azyl na Węgrzech. Jego obrońca przekazał, że rząd Węgier uwzględnił wniosek posła Marcina Romanowskiego i udzielił mu ochrony międzynarodowej.

Romanowski zarzuca polskim organom ścigania „działania motywowane politycznie”, które „skutkowały m.in. bezprawnym pozbawieniem go wolności i naruszeniem prawa międzynarodowego”. Były wiceminister deklaruje, że jest gotów wyjaśnić sprawę Funduszu Sprawiedliwości po „przywróceniu praworządności” w Polsce. Wcześniej deklarował, że będzie współpracował z organami ścigania.

Prawo w Polsce
Prezydent Karol Nawrocki przygotował własną ustawę łańcuchową. Co zawiera?
Nieruchomości
Zapadł wyrok, który otwiera drogę do odszkodowań za stare słupy
Zawody prawnicze
Adwokaci i radcy wykluczeni z walnych w spółdzielniach. Prezes NRA interweniuje
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Sądy i trybunały
Sąd Najwyższy obalił zasadę prawną i uderzył w europejskie trybunały
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama