Czytaj więcej
24 lutego 2022 roku. Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
Prezydent Trump w ostatnich dniach kilkukrotnie sygnalizował zmianę stanowiska wobec wsparcia dla Kijowa. W niedzielę, podczas rozmowy z dziennikarzami na lotnisku wojskowym Andrews, wyraził rosnącą frustrację wobec Władimira Putina, podkreślając, że „Putin mówi ładnie, a potem wieczorem wszystkich bombarduje".
Podczas konferencji po spotkaniu z szefem NATO Markiem Rutte, prezydent USA zagroził Rosji nowymi cłami, jeśli nie osiągnie ona porozumienia w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie w ciągu 50 dni. Trump powiedział, że jest „bardzo niezadowolony” z Moskwy.
- Będziemy wprowadzać cła wtórne. Jeśli nie osiągniemy porozumienia w ciągu 50 dni, będą one na poziomie 100 procent – powiedział Trump reporterom w Białym Domu, nie podając jednak szczegółów na temat sposobu wdrożenia ceł lub sposobu ich egzekwowania. - Wykorzystuję handel do wielu celów, ale świetnie sprawdza się w rozstrzyganiu wojen - dodał.
USA wysyłają broń. Płacą NATO i Unia Europejska
Potwierdziły się informacje, wcześniej nieoficjalnie podawane przez BBC, Reuters, CNN, „The New York Timesa” oraz inne redakcje. Donald Trump ogłosił, że zawarł umowę na dostawę broni na Ukrainę. Zapowiedział, że wyśle „najlepszą broń” do NATO, które następnie będzie mogło wysyłać ją na Ukrainę. Jak donoszą media, wśród sprzętu, który ma dostać Ukraina, będą systemy Patriot. Ma być ich kilkanaście i „wkrótce zaczną docierać” na Ukrainę.