„Wydłużenie czasu kontroli samochodów ciężarowych wyjeżdżających z Kazachstanu do Rosji wiąże się ze sprawdzeniem określonych towarów, dokumentów oraz kontrolą wywozu towarów zabronionych zgodnie z ustawą „O kontroli określonych towarów” – potwierdziło wprowadzenie szczegółowych kontroli granicznych ministerstwo finansów Kazachstanu, pisze „The Moscow Times”.
Kontrole na kolei i na drogach
Rosja i Kazachstan są członkami unii celnej Euro-Azjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej (twór stworzony przez Kreml z kilku byłych republik postsowieckich – Białorusi, Kazachstanu, Kirgistanu i Armenii. Miał być rosyjską Unią Europejską – red.)). Oznacza to swobodny przepływ towarów na wzór UE.
Według oficjalnych danych, celnicy kazachscy sprawdzają jedynie ładunki „problematyczne”, których wywóz z Kazachstanu wymaga specjalnego zezwolenia lub licencji od rządu kraju – na przykład produkty podwójnego, cywilno-wojskowego zastosowania. Dzięki temu od początku rozpętanej przez Putina wojny, z Kazachstanu wjeżdżała do Rosji większość towarów objętych sankcjami, także te wykorzystywane przez armię rosyjską. Ta sytuacja obecnie szybko się zmieniła.
– W praktyce celnicy kazachscy mogą teraz sprawdzić każdą ciężarówkę lub wagon – mówi pracownik dużej firmy logistycznej. Jak twierdzi Dmitrij Arżanych z przedsiębiorstwa Service Logistics Company Kazachstan obecnie drobiazgowo kontroluje 100 proc. ładunków przewożonych koleją i ponad połowę transportem drogowym, w którym krajem docelowym jest Rosja.
To Kreml wywołał paraliż na granicy z Kazachstanem
W czerwcu i lipcu czas dostaw z Kazachstanu, przez który obecnie przechodzi największy strumień tzw. importu równoległego, czyli towarów objętych sankcjami, wydłużył się o 14–40 dni, poinformował Władimir Letnikow z firmy A2 Forwarding.