Żaden kraj Europy nie zna tak dobrze Stanów Zjednoczonych jak Wielka Brytania. W Brukseli panuje jednak pesymizm w sprawie relacji transatlantyckich. Zarówno gdy idzie o utrzymanie na naszym kontynencie amerykańskich wojsk, jak i o powrót do wolnego handlu. Jaka jest przyszłość relacji transatlantyckich?
Szczególne relacje między Europą i Ameryką były, są i będą. Trochę jak specjalne stosunki, które łączą Polskę i Wielką Brytanię. Nie zgadzam się z oceną, że Stany przestają się angażować w europejskie bezpieczeństwo. Prezydent Trump na szczycie NATO w Hadze właśnie potwierdził zobowiązania wynikające z artykułu piątego. Jest gotowy z nami pracować zarówno gdy idzie o próbę przywrócenia pokoju w Ukrainie, jak i zbudowania potencjału wojskowego koniecznego do stawienia przez Zachód czoła obecnym zagrożeniom. Zarówno Wielka Brytania, jak i Polska uważają, że bezpieczeństwo euroatlantyckie jest niepodzielne, nie ma dla niego alternatywy. Oba nasze kraje powinny więc odgrywać dużą rolę w umacnianiu aliansu z Ameryką. Ale jednocześnie my, Europejczycy, musimy dużo więcej wydawać na poprawę potencjału zbrojnego i i opanowanie nowych technologii, jak drony czy środki walki hybrydowej. No i przede wszystkim musimy trzeźwo oceniać zagrożenia, w szczególności ze strony Rosji.
Czytaj więcej
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zachowuje się jak „rozkapryszone dziecko, które codzi...
W Komisji Europejskiej można jednak usłyszeć, że w ciągu, powiedzmy, pięciu lat Europa będzie musiała sama zapewnić sobie obronę konwencjonalną, a Ameryka ograniczy się do roztoczenia nad nami parasola atomowego…
To nie jest pierwsza amerykańska administracja, która nas ostrzega, że będzie musiała położyć znacznie większy akcent na obszar Indo-Pacyfiku, a więc ograniczyć obecność wojskową w Europie. Ale Polska i Wielka Brytania, inwestując w swoje siły zbrojne przygotowują się właśnie na taki scenariusz. W Zjednoczonym Królestwie samych nowych fabryk amunicji powstaje w tej chwili sześć.
Emmanuel Macron wyraził gotowość podjęcia rozmów z niektórymi europejskimi partnerami, w tym z Polską, w sprawie uwzględnienia ich bezpieczeństwa we francuskiej doktrynie jądrowej. Wielka Brytania mogłaby wystąpić z podobną inicjatywą? Na wzór polsko-francuskiego traktatu, który niedawno podpisano w Nancy, Warszawa chce zawrzeć z Londynem nowy bilateralny traktat o relacjach strategicznych.
Rozmowy w sprawie nowego traktatu posuwają się bardzo sprawnie. Spodziewamy się, że uda się go podpisać do końca roku. Określi on nasze relacje na nadchodzące dekady w tak różnych obszarach, jak imigracja, obrona czy handel. Chcemy pracować z nowym prezydentem elektem Karolem Nawrockim, ale także kontynuować bardzo bliskie relacje z premierem Donaldem Tuskiem, w tym w ramach grupy G5 obejmującej najważniejsze kraje wolnej Europy i koordynującej politykę w szczególności wobec Ukrainy. Gdy zaś idzie o broń atomową, traktujemy z najwyższą powagą nasz udział w odstraszaniu jądrowym NATO. Współpracujemy w tej sprawie bardzo blisko z naszymi najważniejszymi partnerami w sojuszu, ale nie chciałbym na tym etapie więcej o tym mówić. Wspomnę natomiast o umowie z Unią Europejską, którą zawarliśmy 19 maja. To siłą rzeczy umacnia nasze relacje z Polską.
Czytaj więcej
Po raz pierwszy od wyjścia z UE Zjednoczone Królestwo zawiera porozumienie o współpracy z Bruksel...