Chodzi o rozwiązania zawarte w obszernym projekcie nowelizacji kodeksu karnego i kodeksu postępowania karnego, który pod koniec października trafił do konsultacji i opiniowania. W noweli znalazł się szereg długo wyczekiwanych zmian, jak np. modyfikacja sankcji za niektóre czyny czy rezygnacja z tzw. bezwzględnego dożywocia. W projekcie jest też propozycja poszerzenia zakresu dostępu do bezpłatnej pomocy tłumacza dla oskarżonego, który nie włada w wystarczającym stopniu językiem polskim.
Czytaj więcej
Zamiana aresztu na kucję, wydanie listu żelaznego czy wyłączenie jawności już nie będą zależały o...
Będzie więcej bezpłatnych tłumaczeń dla oskarżonych w sprawach karnych
Mowa o art. 72 § 4 k.p.k. Zgodnie z jego obowiązującym brzmieniem oskarżony, który nie zna języka polskiego, ma prawo do otrzymania tłumaczenia podstawowych decyzji procesowych. Chodzi o postanowienie o przedstawieniu, uzupełnieniu lub zmianie zarzutów, akt oskarżenia oraz orzeczenie podlegające zaskarżeniu lub kończące postępowanie.
Zakres ten może się jednak niebawem znacznie powiększyć. W projekcie resortu zaproponowano bowiem obligatoryjne tłumaczenie na wniosek oskarżonego innych dokumentów, jeśli mają one znaczenie dla realizacji prawa do obrony. Ministerstwo uzasadnia to potrzebą dostosowania naszego prawa do unijnej dyrektywy, co w rezultacie ma zapewnić efektywne korzystanie z prawa do tłumaczenia. Resort zapewnia przy tym, że nowe uprawnienie nie oznacza obowiązku tłumaczenia całych akt sprawy lub obszernych dokumentów, jak np. uzasadnienia. Rozstrzygające znaczenie ma mieć bowiem istotność dla realizacji prawa oskarżonego do obrony.
Inne zdanie mają jednak prokuratorzy, którzy zgłosili szereg zastrzeżeń do tych propozycji. W opinii prawnej Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP wskazują, że regulacje te są zbędne, a unijna dyrektywa wcale nie obliguje do przyjęcia tych przepisów.