Chodzi o postanowienie Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa o odmowie zastosowania aresztu tymczasowego wobec polityka Suwerennej Polski. Sąd uznał, że Marcin Romanowski może wyjść na wolność, ponieważ chroni go immunitet zastępcy członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. W ubiegłym tygodniu Prokuratura Krajowa wysłała do sądu drugiej instancji zażalenie na tę decyzję.
Jak informował portal oko.press sprawę odwołania od odmowy aresztu dla Marcina Romanowskiego zbada sędzia Przemysław Dziwański z X wydziału karnego odwoławczego Sądu Okręgowego w Warszawie, który jest neosędzią (nominację od tzw. nowej Krajowej Rady Sądownictwa).
Dlaczego prokuratura chce wyłączyć sędziego Przemysława Dziwańskiego
We wtorek Prokuratura Krajowa poinformowała, iż do sądu trafił wniosek o wyłączenie sędziego Przemysława Dziwańskiego. Z uzasadnienia wynika, iż został on powołany na stanowisko sędziego SO w Warszawie w oparciu o uchwałę tzw. nowej Krajowej Rady Sądownictwa.
W takim kształcie Krajowa Rada Sądownictwa nie może być uznana za organ odpowiadający modelowi i standardowi funkcjonowania wynikającemu z właściwych przepisów Konstytucji RP, przepisów prawa Unii Europejskiej oraz Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności („EKPCz”). Zarówno Sąd Najwyższy, jak i Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej („TSUE”) oraz Europejski Trybunał Praw Człowieka („ETPCz”) wielokrotnie w swoim orzecznictwie wskazywały, że KRS działający na podstawie ustawy z 8 grudnia 2017 r. nie daje gwarancji niezależności od władzy wykonawczej oraz ustawodawczej. Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest niemożność uznania sędziów nominowanych do pełnienia urzędów w procedurze nominacyjnej z udziałem tak ukształtowanej Krajowej Rady Sądownictwa za gwarantów niezależnego i niezawisłego sądu, stosownie do zasady określonych w przepisach krajowych i międzynarodowych (art. 6 EKPCz, art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, art. 178 Konstytucji), co potwierdziło szereg postanowień i uchwał Sądu Najwyższego oraz wyroków TSUE i ETPCz (we wniosku prokurator wymienił kilkanaście przykładowych) - wskazano.
Zdaniem prokuratury "ma to szczególne znaczenie w niniejszej sprawie, gdyż zarzuty stawiane podejrzanemu Marcinowi Romanowskiemu dotyczą wprost i pozostają w bezpośrednim związku z pełnionymi przez niego funkcjami kierowniczymi w Ministerstwie Sprawiedliwości, w tym funkcjami sekretarza i podsekretarza stanu".