Reklama

Była pracownica sądu sfałszowała setki wyroków. Teraz sama usłyszała wyrok

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim skazał byłą już pracownicę sądu w Tomaszowie Mazowieckim – Barbarę P.W. na 6,5 roku więzienia, zwrot przywłaszczonych pieniędzy, a także grzywnę w wysokości 9 tys. złotych - informuje "Radio Łódź".

Publikacja: 14.07.2023 09:38

Sąd Rejonowy, zdjęcie poglądowe

Sąd Rejonowy, zdjęcie poglądowe

Foto: rp.pl / Mateusz Adamski

mat

Prokurator oskarżył 60-letnią Barbarę P.-W. o popełnienie w ciągu niemal 9 lat aż 877 fałszerstw i wyłudzeń na szkodę Skarbu Państwa, z których uczyniła sobie stałe źródło dochodu.

Jak pisał lokalny portal tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl, sposób działania stosowany przez oskarżoną był prosty i zadziwiająco skuteczny. Otóż orzeczenia I Wydziału Cywilnego Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim, do których miała dostęp, edytowała i dopisywała treść, z której wynikało, że stronie sporu lub pełnomocnikowi należy się zwrot kosztów sądowych. Na wydruku poświadczała to pieczęcią za zgodność z oryginałem i zanosiła do podpisu przewodniczącemu I Wydziału Cywilnego SR w Tomaszowie lub osobie, która go zastępowała.

Na podstawie tak potwierdzonych dokumentów oskarżona sporządzała polecenia zwrotu opłat sądowych i przekazywała je do księgowości. Do przelewów wskazywała rachunki bankowe prowadzone na rzecz członków jej najbliższej rodziny - męża Marka W., synów Łukasza P. i Mariusza P., synowej Karoliny P., a także matki Janiny K., byłej synowej Natalii B., siostry Agnieszki W. i szwagra Piotra W. Za każdym razem były to kwoty od niespełna 500 do 4.000 zł, najczęściej w przedziale 1.000 - 2.000 zł.

W czwartek Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim wydał wyrok w sprawie byłej pracownicy sądu w Tomaszowie Mazowiekcim. – Oskarżoną uznaję za winną popełnienia zarzucanych jej czynów. Łączna wartość szkody wyrządzonej przestępstwem wyniosła 1,419 mln zł. Przy czym oskarżona z popełnionego przestępstwa uczyniła sobie stałe źródło dochodu i za to sąd wymierza karę pozbawienia wolności w wymiarze 6 lat i 6 miesięcy oraz karę grzywny w ilości 300 stawek dziennych, każda po 30 zł - ogłosiła sędzia Katarzyna Sztandar, cytowana przez "Radio Łódź".

Ponadto sąd zobowiązał oskarżoną do zwrotu 975 tys. złotych. Na poczet kary zaliczono jej dotychczasowy pobyt w areszcie w związku z tymczasowym aresztowaniem, czyli od listopada 2020 roku.

Reklama
Reklama

Dodatkowo mąż Barbary P.W. został skazany na 11 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata, a jej dwóch synów oraz synowa, na 10 miesięcy pozbawienia wolności, także w zawieszeniu na 3 lata. Wyrok nie jest prawomocny.

Czytaj więcej

Sfałszowała setki wyroków. Ruszył proces pracownicy sądu
Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama