Sposób, w jaki czworonogi powinni traktować opiekujący się nimi ludzie, regulują przepisy ustawy o ochronie zwierząt. Jednak nie każde zachowanie, które z perspektywy właściciela może wydawać się nieszkodliwe, za takie uznane zostanie też w świetle prawa.
Odpowiedzialność za oswojenie
Za znęcanie się nad zwierzęciem grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, a jeśli sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem – do lat pięciu. Jeśli jest on właścicielem skrzywdzonego zwierzęcia, po skazaniu sąd orzeka jego przepadek.
Adw. Magdalena Budzińska z Kancelarii Adwokackiej w Lublinie przypomina, że w ustawie wymieniony został otwarty katalog czynności, które można kwalifikować jako znęcenie się nad zwierzętami, a które w konsekwencji podlegają karze; jedną z nich jest porzucenie. Głośno mówi się o nim praktycznie każdego lata, kiedy to w lasach znajdowane są m.in. przywiązywane do drzew psy – przeszkody w wakacyjnych wyjazdach lub nietrafione prezenty, czy pochodzące z licznych miotów koty.
Czytaj więcej
Prokuratura w Białymstoku sporządziła akt oskarżenia za znęcanie się nad psem. Oskarżenie dotyczy m.in. zrzucenie zwierzęcia z czwartego piętra bloku. Akt skierowano do sądu.
Ekspertka tłumaczy, że zwierzę, które przywykło do regularnego karmienia, w momencie nagłego porzucenia zostaje narażone na utratę zdrowia i życia, bo nie zostało ono nauczone samodzielnego pozyskiwania pokarmu. – Opiekun najpierw uzależnia przetrwanie zwierzęcia od niesionej mu pomocy, a następnie, porzucając je, znęca się nad nim, bowiem ma świadomość tego, że nie poradzi sobie ono samodzielnie, tj. nie będzie w stanie przetrwać – wyjaśnia.