Po trzech latach jest sądowy finał głośnej sprawy Margot

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia skazał troje aktywistów LGBT za udział w zbiegowisku, zniszczenie furgonetki Fundacji Pro – Prawo do Życia. Chodzi o głośne zdarzenia z czerwca 2020 roku, do którego doszło przy ul. Wilczej w Warszawie.

Publikacja: 23.05.2023 19:09

Michał Sz. znany jako Małgorzata Sz. "Margot"

Michał Sz. znany jako Małgorzata Sz. "Margot"

Foto: PAP/Mateusz Marek

Jak donoszą media, sąd uznał oskarżonych za winnych. Wymierzył Margot karę jednego roku ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnych prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie, Pawłowi Sz. - karę 11 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnych prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie, a Zuzannie M. - karę sześciu miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnych prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie.

Ponadto sąd orzekł wobec dwójki oskarżonych: Margot i Pawła Sz. obowiązek naprawienia szkody i zapłacenie na rzecz pokrzywdzonej fundacji kwoty ponad sześciu tysięcy złotych oraz wypłacenie na rzecz pokrzywdzonych Jana B. i Łukasza K. nawiązki w kwocie pięciu tysięcy złotych i trzech tysięcy złotych.

Sąd w uzasadnieniu wskazał, że nie może kreować prawa i rozstrzygać o sporach światopoglądowych i politycznych. - Mamy wszyscy prawo do wypowiadania poglądów, mamy prawo do posiadania własnych poglądów i jeżeli chcemy, możemy twierdzić, że czyjeś poglądy nam się nie podobają, natomiast możemy to czynić tylko i wyłącznie w taki sposób, aby nie łamać obowiązujących przepisów prawnych. Jeżeli decydujemy się na złamanie tych przepisów, powinniśmy być świadomi, że poniesiemy za to odpowiedzialność karną - mówiła sędzia.

W sierpniu 2022 Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek prokuratury zmienił decyzję I instancji i aresztował na dwa miesiące Margot – osobę niebinarną uznającą się za kobietę, aktywistkę LGBT.

W stolicy odbył się protest przeciwko decyzji sądu. Policja informowała, że w trakcie zatrzymania Sz. doszło do zbiegowiska na Krakowskim Przedmieściu, a część jego uczestników dopuściła się ataku "na mienie w postaci radiowozu policyjnego", ataku wobec funkcjonariuszy i ich znieważania. Zatrzymano 48 "najbardziej agresywnych" osób.

Działania policji wywołały sprzeciw części polityków opozycji, zarzucających funkcjonariuszom brutalność. W odpowiedzi na zarzuty policja opublikowała nagranie, ukazujące zdarzenia z perspektywy "oczu" policjantów. W reakcji na wydarzenia ze stolicy w Polsce odbyły się protesty przeciw działaniom policji.

Ostatecznie, pod koniec sierpnia sąd zwolnił Margot z aresztu. Domagała się tego m.in. komisarz ds. praw człowieka Rady Europy.

Czytaj więcej

Wojciech Tumidalski: Sprawa Margot - sądowy banał, czysty formalizm
Nauczyciele
Godziny czarnkowe po nowemu. Oto, co się zmieni dla nauczycieli
Prawo karne
Sąd Najwyższy nie posłuchał TK ws. prawa łaski dla Kamińskiego i Wąsika
Zawody prawnicze
Adwokaci chcą mieć swoją "umowę o pracę"
Prawo karne
Komisja wystawi wilczy bilet do pełnienia funkcji państwowych
Prawnicy
Profesorowie prawa bronią b. promotora Dudy. "Brutalny atak ministra Czarnka"