Czy list gończy za gapowiczem pomoże oszczędzić publiczne pieniądze?

Mimo społecznego zdziwienia poszukiwanie listem gończym gapowicza jest zgodne z literą prawa, a za ukrywające się przed wymiarem sprawiedliwości uznane bywają osoby, które nie powiadomiły o zmianie adresu.

Publikacja: 15.05.2023 14:14

Czy list gończy za gapowiczem pomoże oszczędzić publiczne pieniądze?

Foto: Adobe Stock

Krakowski sąd rejonowy wydał list gończy za mężczyzną, który jeździł komunikacją miejską bez biletu; ponieważ nie zapłacił grzywny, karę zmieniono na areszt. Choć w społecznym odbiorze decyzja ta przyjęta została ze zdziwieniem, nie brakuje opinii, że taka metoda walki z gapowiczami może pomóc oszczędzić nie tylko czas policji, ale i publiczne pieniądze.

Poszukiwany ujawni się sam  

Zaś przypadki, kiedy list gończy może zostać wystawiony, precyzują przepisy kodeksu postępowania karnego i kodeksu karnego wykonawczego. Jak przypomina adw. Michał Walczak, wydawany jest on w stosunku do osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa, oskarżonych przed sądem lub skazanych. Z kolei w sprawach o wykroczenie istnieje możliwość wystawienia go w przypadkach tych, wobec których orzeczono karę aresztu lub też takich, które nie wykonały kary grzywny lub ograniczenia wolności, a ona została następnie zamieniona na areszt. Klasycznym przykładem jest właśnie ukrywający się gapowicz.

Czytaj więcej

Jechał na gapę. Sąd w Krakowie wydał za nim list gończy

- Ocena, czy takie działanie jest zasadne czy nie, zależy od okoliczności danego przypadku. Przede wszystkim od tego, czy sąd wykorzystał uprzednio wszelkie możliwości w celu doprowadzenia do wykonania kary bez konieczności wydania listu gończego – wskazuje Michał Walczak.

Adwokat zauważa, że udostępnienie wizerunku może przynieść oczekiwane rezultaty. - Najczęściej jest tak, że właśnie publikacja listu gończego powoduje wreszcie reakcję ukaranej osoby, która niezwłocznie stara się wtedy wykonać karę lub uiścić grzywnę, aby uwolnić się od zastępczej kary aresztu. W takiej sytuacji list gończy jest często najskuteczniejszym środkiem mającym na celu wykonanie kary – wskazuje.  Biorąc pod uwagę nawet finansowy aspekt sprawy, wydanie takiego listu jest zdaniem eksperta środkiem tańszym niż poszukiwania przez policję. Nie będą one musiały być bowiem prowadzone, jeśli sprawca ujawni się sam, lub zostanie wskazany przez inne osoby.

Zgubny brak adresu 

Nieco inaczej na podobne sprawy patrzy adw. Jerzy Grycz. Przypomina, że przesłanki stosowania listu gończego w teorii powinny ograniczyć krąg poszukiwanych do sprawców najpoważniejszych przestępstw. W praktyce jednak wystawianie ich w sprawach mniejszej wagi, również jest zgodne z literą prawa.

- Jednocześnie jednak - według mnie - stosowanie środków, które w odbiorze społecznym kojarzone są z ciężkimi przestępstwami w stosunku do sprawców czynów o niskim ciężarze gatunkowym, może być z perspektywy społeczeństwa niezrozumiałe – mówi ekspert. I argumentuje, że warto zadać sobie pytanie o to, czy wcześniej nie powinny zostać podjęte środki łagodniejsze, takie jak właśnie zarządzenie poszukiwania przez policję.

Adwokat zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt sprawy. A mianowicie, że ci wobec których toczą się postępowania karne, mają obowiązek informowania o każdorazowej zmianie swojego adresu. - W swojej praktyce często spotykałem się z sytuacjami, w których osoby traktowane jako ukrywające się przed wymiarem sprawiedliwości, po prostu zapomniały poinformować we właściwej formie o zmianie swojego miejsca zamieszkania, czy adresu do doręczeń – wskazuje.

Krakowski sąd rejonowy wydał list gończy za mężczyzną, który jeździł komunikacją miejską bez biletu; ponieważ nie zapłacił grzywny, karę zmieniono na areszt. Choć w społecznym odbiorze decyzja ta przyjęta została ze zdziwieniem, nie brakuje opinii, że taka metoda walki z gapowiczami może pomóc oszczędzić nie tylko czas policji, ale i publiczne pieniądze.

Poszukiwany ujawni się sam  

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Jechał na gapę. Sąd w Krakowie wydał za nim list gończy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?