Były premier Kazimierz Marcinkiewicz skazany za niepłacenie alimentów

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy wydał wyrok nakazowy wobec byłego premiera Kazimierza M., uznając go winnym uchylania się od obowiązku alimentacyjnego wobec byłej żony Izabeli. Sąd skazał ekspolityka na pół roku ograniczenia wolności i na wykonywanie prac społecznych. - To nagonka Zbigniewa Ziobry na mnie, to jest zemsta polityczna - komentuje Marcinkiewicz.

Publikacja: 02.02.2023 12:04

Były premier Kazimierz Marcinkiewicz

Były premier Kazimierz Marcinkiewicz

Foto: PAP/Adam Warżawa

W marcu 2022 r. sąd uznał, że były premier od sierpnia 2017 r. do maja 2020 r. nie zapłacił byłej żonie kwoty 136 tys. zł. Sprawa zakończyła się prawomocnie warunkowym umorzeniem na dwa lata. Marcinkiewicz został jednak zobowiązany do płacenia alimentów w czasie próby. Jak pisał w grudniu "Super Express", były premier miał nie wypełniać tego obowiązku. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota skierowała do Sądu Rejonowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko Marcinkiewiczowi.

Była żona Marcinkiewicza, 42-letnia Izabela Olchowicz-Marcinkiewicz, ma zasądzone alimenty, ponieważ jest niepełnosprawna od czasu wypadku samochodowego w 2014 r. Do niedawna były mąż miał jej płacić 4 tys. zł miesięcznie. Od października 2022 r., po decyzji sądu, alimenty wzrosły do 4500 zł miesięcznie.

Były premier został oskarżony o to, że „uchylał się od wykonywania obowiązku alimentacyjnego określonego co do wysokości wyrokami sądu na rzecz pokrzywdzonej”. Zarzut obejmuje okres od 22 listopada 2021 roku do 18 listopada 2022 roku.

Czytaj więcej

Kazimierz Marcinkiewicz oskarżony. Grozi mu więzienie za niepłacenie alimentów

Jak podaje portal tvp.info, w połowie stycznia Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy wydał w tej sprawie wyrok nakazowy bez konieczności przeprowadzenia rozprawy. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że sąd uznał Marcinkiewicza winnym uchylania się od obowiązku alimentacyjnego wobec byłej żony w okresie od 22 listopada 2021 roku do 18 listopada 2022 roku. Sąd orzekł, że były premier „spowodował zaległość stanowiącą równowartość co najmniej trzech świadczeń okresowych”.

Sąd skazał byłego premiera na karę sześciu miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania prac społecznych w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Marcinkiewicz musi też zapłacić 320 zł na rzecz Skarbu Państwa za koszty postępowania.

Wyrok na łamach portalu Onet.pl skomentował sam Marcinkiewicz. - To jest dokładnie to samo, co do tej pory. To nagonka Zbigniewa Ziobry na mnie, to jest zemsta polityczna na mnie. Ziobro mnie ściga, gdzie tylko może i w tym wypadku to jest dokładnie to samo - powiedział były premier.

- Nie uchylam się od płacenia alimentów. W ub.r. pani Olchowicz otrzymała 230 tys. zł zaległości. Nie mam zamiaru się z tego tłumaczyć. W ogóle nie rozumiem, dlaczego mam dorosłą osobę utrzymywać już 10 lat, dla mnie jest to niejasne - dodał.

W marcu 2022 r. sąd uznał, że były premier od sierpnia 2017 r. do maja 2020 r. nie zapłacił byłej żonie kwoty 136 tys. zł. Sprawa zakończyła się prawomocnie warunkowym umorzeniem na dwa lata. Marcinkiewicz został jednak zobowiązany do płacenia alimentów w czasie próby. Jak pisał w grudniu "Super Express", były premier miał nie wypełniać tego obowiązku. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota skierowała do Sądu Rejonowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko Marcinkiewiczowi.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konsumenci
Uwaga na truskawki z wirusem i sałatkę z bakterią. Ostrzeżenie GIS
Praca, Emerytury i renty
Wolne w Wielki Piątek - co może, a czego nie może zrobić pracodawca
Sądy i trybunały
Pijana sędzia za kierownicą nie została pouczona. Sąd czeka na odpowiedź SN
Sądy i trybunały
Manowska pozwała Bodnara, Sąd Najwyższy i KSSiP. Żąda dużych pieniędzy
Konsumenci
Bank cofa się w sporze z frankowiczami. Punkt dla Dziubaków