Zawiadomienie zostało złożone do Prokuratury Okręgowej w Warszawie - informuje NIK.
    - Niestety, poza medialnymi informacjami, poza informacją  na Twitterze, my w Ministerstwie Zdrowia nie mamy takiej informacji - ocenił rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz w rozmowie z TVN24. -  To dość dziwne postępowanie, jeżeli organ kontrolny najpierw  informuje na Twitterze, a do Ministerstwa Zdrowia nie docierają żadne  informacje. Zgodnie z art. 63 ustawy o NIK, ma ona obowiązek powiadomić  właściwego ministra. Na razie ten obowiązek został spełniony  na Twitterze, czyli nie został spełniony - dodał  Andrusiewicz.