Reklama

Czas uciszyć tę burzę - konflikt o ustawę o IPN komentuje Tomasz Pietryga

Ustawa o IPN powinna zostać znowelizowana. Inaczej konflikt będzie eskalował.

Aktualizacja: 28.02.2018 07:51 Publikacja: 27.02.2018 17:16

Tomasz Pietryga

Tomasz Pietryga

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala

Już 1 marca, w dniu, w którym wchodzą nowe przepisy ustawy o IPN, prokuratury może zalać lawina zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa. Nie tylko od osób, które upomną się o prawdę historyczną, ale także tych, które rozemocjonowała polsko-izraelska wymiana ciosów. Można się też spodziewać prowokacji.

Wbrew zapowiedziom niektórych czołowych polityków PiS, o „zamrożeniu" ustawy nie może być mowy, bo formuła taka w polskim prawie nie istnieje. Barierą nie będzie też prezydencki wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności noweli o IPN z ustawą zasadniczą, gdyż do czasu wydania wyroku istnieje domniemanie jej konstytucyjności. Zawieszenia postępowania może dokonać tylko sąd, czekając na stanowisko Trybunału, jednak dopiero gdy akt oskarżenia trafi przed oblicze Temidy. Zresztą wiara w zbawienną decyzję TK może się okazać złudna, bo orzeczenie nie musi być zgodne z oczekiwaniami. Część prawników zresztą krytykuje słabość wniosku prezydenta do Trybunału.

Egzekwowania nowych przepisów nie zablokuje też Zbigniew Ziobro. Gdyby jako prokurator generalny wydał takie wytyczne, naraziłby się na odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu.

Ziobro co prawda, mówiąc, że „młyny sprawiedliwości mielą powoli", sugerował, że prokuratorzy nie będą się spieszyć, ale nie oznacza to, że postępowania się nie rozpoczną.

Tak naprawdę odium noweli spada na prokuratorów. Będą musieli przyjmować zawiadomienia. I już sam fakt, że któreś zostało złożone np. przeciwko czołowemu politykowi z Izraela czy znanemu amerykańskiemu dziennikarzowi, będzie ładunkiem wybuchowym za granicą. Sprawiającym, że spór wokół ustawy i napięcie na linii Polska – Izrael, USA nie tylko nie wygaśnie, ale wobec przypadków przeniesienia go na grunt odpowiedzialności karnej będzie się pogłębiać i eskalować.

Reklama
Reklama

O tym, jak niewiele trzeba, aby taki wybuch sprowokować, świadczy choćby reakcja opinii światowej na słowa premiera Mateusza Morawieckiego z Monachium, gdzie wyrwane z kontekstu zdanie sprawiło, że przygasający spór wybuchł na nowo.

Polskie państwo musi stanąć przed odpowiedzialnym wyborem. Albo weźmie na siebie wszystkie konsekwencje stosowania nowego prawa, albo doprowadzi do szybkiej nowelizacji ustawy, usuwając z niej kontrowersje bądź zawieszając jej działanie, dopóki nie zostanie poprawiona. Udawanie, że choć ustawa obowiązuje, nie będzie stosowana, stawia nasz system prawny w bardzo złym świetle.

Polsce potrzebna jest też jednolita narracja kryzysowa, spójność komunikacji i jednolite zarządzanie rozwiązaniem problem po stronie rządu. Jedność tej narracji, nieosiągalna ze względu na brak porozumienia całej polskiej klasy politycznej, niech będzie przynajmniej po stronie zjednoczonej prawicy. Tylko tak państwo udanie zmierzy się z jednym z największych kryzysów wizerunkowych w ostatnich latach.

Czytaj także komentarz Bogusława Chraboty

Światowy Kongres Żydów apeluje do Polaków o pojednanie

Prawo w Polsce
Karol Nawrocki zawetował kolejną ustawę. „Kojce wielkości miejskich kawalerek”
Nieruchomości
Zapadł wyrok, który otwiera drogę do odszkodowań za stare słupy
Sądy i trybunały
Majątki sędziów nie będą już jawne? TK o sędziowskich oświadczeniach
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Nieruchomości
Wspólnoty i spółdzielnie będą mogły zakazać Airbnb? Jest projekt ustawy
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama