Skazani, którym wyrok zawieszono, na wolności czują się bezkarni. Dwa lata temu polskie sądy skazały blisko 17 tys. sprawców przemocy domowej. Znęcali się nad najbliższymi. Tylko 3 tys. z nich pozostało za kratkami, reszcie kary więzienia zawieszono na czas próby. Sądy nie nałożyły na nich jednak tzw. obowiązków probacyjnych. Chodzi o konieczność opuszczenia lokalu zajmowanego z ofiarą, zakaz zbliżania się czy też nakaz leczenia odwykowego.
– Czas to zmienić – zapowiada Krzysztof Kwiatkowski, wiceminister sprawiedliwości. Przedstawił w piątek dziennikarzom najnowsze propozycje resortu. Na razie to tylko pomysły, ale jeśli znajdą uznanie ekspertów, szybko pojawią się jako konkretne przepisy.
Czego chce MS? Myśli o powołaniu do życia instytucji opiekuna ofiary (byłby nim kurator), który informowałby pokrzywdzonego o przebiegu kary sprawcy przemocy i pomagał w trudnych sprawach.
Druga nowość to utworzenie specjalnej telefonicznej linii wsparcia.
Dzwonić by do niej mogły wszystkie ofiary, które oprawcy próbują zastraszyć, zbliżyć się do nich czy kontaktować.