Reklama
Rozwiń

Obraza uczuć religijnych w sprawie Nergala - SN odpowiedział na pytanie prawne

Proces Nergala wróci do sądu. Ten będzie musiał odpowiedzieć, czy jego koncert i wypowiedziane słowa obraziły uczucia religijne, czy też nie

Aktualizacja: 30.10.2012 12:24 Publikacja: 30.10.2012 08:25

Proces Nergala wróci do sądu. Ten będzie musiał odpowiedzieć, czy jego koncert i wypowiedziane słowa

Proces Nergala wróci do sądu. Ten będzie musiał odpowiedzieć, czy jego koncert i wypowiedziane słowa obraziły uczucia religijne, czy też nie

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Adam Darski będzie musiał poczekać na finał swojego procesu o obrazę uczuć religijnych. Sąd ?musi teraz podjąć odroczoną sprawę i odpowiedzieć, czy w całej sprawie Nergal przekroczył granice wolności słowa i wypowiedzi artystycznej.

Wczoraj Sąd Najwyższy uznał, że przestępstwo obrazy uczuć religijnych można popełnić i w zamiarze bezpośrednim, i ewentualnym– przy wyczerpaniu wszystkich znamion czynu.

Poniedziałkowa uchwała wiąże gdański Sąd Okręgowy, który w tej sprawie poprosił o pomoc i odpowiedź na pytanie prawne. SN udzielając odpowiedzi podkreślał, że ?z konstytucji i międzynarodowych konwencji wynika ochrona prawna zarówno wolności sumienia i wyznania, jak i wolności wypowiedzi i swobody artystycznej. Obie te wolności są tak samo ważne. ?Sam Nergal uważa, że broni swojej wolności. Swój proces porównuje do „Procesu" Franza Kafki i podkreśla, że jego zachowaniem poczuły się obrażone osoby, których na nim nie było.

Nergal w Sądzie Najwyższym

A wszystko to za sprawą art. 196 kodeksu karnego. Przewiduje on do dwóch lat więzienia za obrazę uczuć religijnych, znieważenie publiczne przedmiotu czci religijnej lub miejsca do wykonywania obrzędów religijnych. Obok więzienia sprawca może też zostać ukarany grzywną albo ograniczeniem wolności. Taki właśnie zarzut ciążył na Adamie Darskim, który we wrześniu 2007 r. w klubie „Ucho" w Gdyni na oczach publiczności podarł Biblię i nazwał ją kłamliwą księgą. Nergal nazywał też Kościół katolicki największą zbrodniczą sektą.

Trzy lata po gdyńskim koncercie prokuratura oskarżyła go o obrazę uczuć religijnych. Doniesienia o popełnieniu przestępstwa złożyło kilku pomorskich posłów Prawa i Sprawiedliwości oraz Ryszard Nowak z Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą. Wszyscy obejrzeli nagranie z koncertu.

Reklama
Reklama

Zarzut o obrazę

Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Gdyni, który umorzył postępowanie przeciwko Nergalowi. Uznał tym samym, że nie doszło do popełnienia przestępstwa. Od postanowienia odwołała się prokuratura oraz Ryszard Nowak. We wrześniu 2010 r. gdański Sąd Okręgowy nakazał ponownie rozpatrzyć sprawę. Ta wróciła na wokandę Sądu Rejonowego w Gdyni 18 sierpnia 2011 r. Sąd ponownie uniewinnił Nergala. W uzasadnieniu wyroku uniewinniającego sędzia przywoływał brak zamiaru bezpośredniego ze strony Nergala. Jego działanie nazwał swoistą formą sztuki, zgodną zresztą z metalową poetyką grupy Behemoth oraz kierowaną do określonej i hermetycznej publiczności.

Nergal od początku konsekwentnie nie przyznawał się do obrazy uczuć religijnych

Od tego wyroku odwołała się prokuratura oraz powodowie. Sprawa Nergala wróciła do okręgu. Ten przed rozstrzygnięciem postanowił poprosić o pomoc Sąd Najwyższy. Zwrócił się do niego z pytaniem prawnym: czy do przestępstwa obrazy uczuć religijnych dochodzi tylko wówczas, gdy sprawca działa z zamiarem bezpośrednim (czyli chce obrazić), czy także wtedy, gdy działa z zamiarem ewentualnym (nie ma takiej intencji). Sąd Najwyższy odpowiedział, choć sprawy nie przesądził. Wydał uchwałę choć do jej niepodejmowania namawiali go zarówno obrońca Nergala, jak i prokurator.

SN uznał, że problem interpretacyjny z art. 196 kodeksu karnego rzeczywiście istnieje i trzeba go wyjaśnić.

Działał jak artysta

Jacek Postulski, adwokat Nergala, ?podnosił wczoraj, że jego klient działał w ramach swobody artystycznej, a ta znosi bezprawność działania.

Innego zdania był Aleksander Herzog, prokurator. W jego opinii, wypowiadając wulgarne słowa, ich autor nie może mówić o ewentualnym działaniu, tylko bezpośrednim.

Reklama
Reklama

Adam Darski będzie musiał poczekać na finał swojego procesu o obrazę uczuć religijnych. Sąd ?musi teraz podjąć odroczoną sprawę i odpowiedzieć, czy w całej sprawie Nergal przekroczył granice wolności słowa i wypowiedzi artystycznej.

Wczoraj Sąd Najwyższy uznał, że przestępstwo obrazy uczuć religijnych można popełnić i w zamiarze bezpośrednim, i ewentualnym– przy wyczerpaniu wszystkich znamion czynu.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Prawnicy
Prof. Marcin Matczak: Dla mnie to podważalny prezydent
Prawo karne
Andrzej Duda zmienia zdanie w sprawie przepisów o mowie nienawiści
Matura i egzamin ósmoklasisty
Uwaga na świadectwa. MEN przypomina szkołom zasady: nieaktualne druki do wymiany
Prawo karne
Ziobrowe prawo trzyma się mocno. Dlaczego resort Bodnara wstrzymuje zmiany
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama