Polskie sądy będą musiały wkrótce zmienić filozofię karania, a to za sprawą uchwalonej w piątek przez Sejm nowelizacji kodeksu karnego. Częściej mają być stosowane kary grzywny i ograniczenia wolności, rzadziej zaś orzekane więzienie w zawieszeniu. Większość przepisów noweli ma wejść w życie 1 lipca 2015 r. razem z nowym procesem karnym (kontradyktoryjnym).
Kara pozbawienia wolności ma być zarezerwowana dla bardzo poważnych przestępstw i najgroźniejszych sprawców. Karę ograniczenia wolności z kolei będzie można połączyć z systemem dozoru elektronicznego (elektroniczna bransoleta). Nowela wprowadza jej nowe formy: obowiązek wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne; obowiązek pozostawania w miejscu stałego pobytu lub w innym wyznaczonym miejscu, z zastosowaniem systemu dozoru elektronicznego i np. obowiązkowe przygotowanie do zawodu, powstrzymanie się od nadużywania alkoholu czy zakaz zbliżania się. W granicach kary sąd będzie mógł orzec potrącenie od 10 proc. do 25 proc. wynagrodzenia za pracę na cel społeczny.
Jeśli sąd uzna to za zasadne, wykorzysta również możliwość orzekania kary mieszanej, tj. krótkoterminowej kary pozbawienia wolności połączonej potem z karą ograniczenia wolności.
Sądy częściej mają stawiać na grzywny. Osoby zalegające z ich wpłatą zostaną wpisane do rejestru dłużników i Biur Informacji Gospodarczej. Jej wymierzenie nie będzie zależne od sytuacji materialnej skazanego. Dziś sąd odstępuje od grzywny, opierając się jedynie na deklaracji skazanego. Najczęściej oświadczenia nie są weryfikowane potem ani przez sąd, ani wcześniej prokuratora.
Wprowadzona ma zostać też nowa maksymalna kara więzienia – do lat 20 (dziś do 15), obok dotychczasowych kar 25 lat więzienia i dożywocia.