Pijanych kierowców recydywistów czekają surowsze kary, a poszkodowani przez nich mają dostać większe i szybsze pieniądze na pierwszy, najgorszy czas po wypadku – Sejm zmienił wczoraj (8 stycznia) [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=5EF4D87733D3A0EC9CC2231806E684E3?id=74999]prawo karne[/link].
[srodtytul] Surowiej czy częściej?[/srodtytul]
Nowela pojawiła się nieprzypadkowo. Coraz częstsze policyjne akcje skierowane przeciw nietrzeźwym kierowcom pokazują, że obecne kary nie odstraszają pijanych.
– W czasie jednej z poniedziałkowych akcji pod hasłem "Kacyk" złapaliśmy ponad 300 pijanych kierowców – mówi "Rzeczpospolitej" Jędrzej Bednarek z radomskiej policji. Podobnie sytuacja wygląda w innych miastach.
Posłowie postanowili więc znacznie zaostrzyć kary. Po pierwsze uchwalono dla sądu obowiązek orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów na zawsze wobec kierowców, którzy w stanie nietrzeźwym spowodowali śmiertelny wypadek lub gdy jego konsekwencją jest ciężki uszczerbek na zdrowiu. Jeśli sąd takiego zakazu nie orzeknie, będzie musiał swoją decyzję uzasadnić. Niebawem surowiej będą też traktowani kierowcy recydywiści. Zamiast kary do dwóch lat więzienia czeka ich pozbawienie wolności do lat pięciu.