Mandat z fotoradaru: prawo nie może zmuszać do samodenuncjacji

Kara grzywny grozi właścicielowi samochodu, jeśli nie ujawni, kto kierował autem, gdy doszło do wykroczenia drogowego. Rzecznik Praw Obywatelskich wnosi o zmianę prawa, które zmusza obywateli do obciążania samych siebie.

Publikacja: 17.07.2020 18:57

Mandat z fotoradaru: prawo nie może zmuszać do samodenuncjacji

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Chodzi najczęściej o sytuacje, gdy fotoradar zarejestruje przekroczenie prędkości i wykona zdjęcie. Widoczny jest na nim numer rejestracyjny pojazdu, ale twarz kierowcy może być niewyraźna. W takiej sytuacji Inspekcja Transportu Drogowego wzywa właściciela auta, aby  wskazał, kto je wówczas prowadził. Przy czym obecnie sprawca wykroczenia drogowego nie ma możliwości skorzystania z prawa do milczenia, która jest częścią konstytucyjnego prawa do obrony, a wyrażane jest przez zakaz zmuszania kogokolwiek do samooskarżenia i dostarczania przeciw sobie dowodu.

Niewskazanie kierowcy przez właściciela jest bowiem wykroczeniem. Zgodnie z art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń karze grzywny podlega ten, "kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie". Na podstawie zaś art. 78 ust. 4 Prawa o ruchu drogowym "właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec".

Kierowcy podkreślali, że oznacza to ustawowy nakaz obciążenia samego siebie albo donoszenia na najbliższych. Często odmawiali odpowiedzi na takie zapytania.

W wyroku z 12 marca 2014 r (sygn. akt P 27/132) Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 96 § 3 K.w. jest zgodny z art. 2 konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 42 ust. 1 konstytucji. Rozstrzygnięcie TK nie dotyczyło jednak prawa do obrony w rozumieniu art. 42 ust. 2 Konstytucji, czyli także leżącego u jego podstaw prawa do milczenia.

Rzecznik przypomina, że prawo do efektywnego nieprzyznawania się do winy przyznaje obywatelom Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych.  Także w  orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wskazuje się, że prawo do zachowania milczenia i nieobciążania się są powszechnie uznanymi standardami międzynarodowymi.

- W obecnym stanie prawnym gwarancje wynikające z prawa do milczenia oraz z prawa do obrony w tym zakresie, mimo że formalnie obowiązują, faktycznie nie są realizowane. Konieczne jest zatem ich wzmocnienie tak, aby prawo do niedostarczania dowodów przeciw sobie mogło być przez obwinionego skutecznie realizowane - uważa RPO Adam Bodnar.

Zwrócił się do przewodniczącego senackiej Komisji Ustawodawczej Krzysztofa Kwiatkowskiego o podjęcie inicjatywy ustawodawczej w celu wzmocnienia gwarancji procesowych obwinionego. Wystarczyłoby dodanie do art. 96 K.w. nowego § 4, w którym wskazane byłoby, że "nie podlega karze z § 3 ten, kto nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, gdy udzielona w ten sposób informacja, mogłaby stanowić dowód w postępowaniu w sprawie o wykroczenie przeciwko niemu samemu".

Chodzi najczęściej o sytuacje, gdy fotoradar zarejestruje przekroczenie prędkości i wykona zdjęcie. Widoczny jest na nim numer rejestracyjny pojazdu, ale twarz kierowcy może być niewyraźna. W takiej sytuacji Inspekcja Transportu Drogowego wzywa właściciela auta, aby  wskazał, kto je wówczas prowadził. Przy czym obecnie sprawca wykroczenia drogowego nie ma możliwości skorzystania z prawa do milczenia, która jest częścią konstytucyjnego prawa do obrony, a wyrażane jest przez zakaz zmuszania kogokolwiek do samooskarżenia i dostarczania przeciw sobie dowodu.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona