Prawo jazdy: co gdy zaświadczenie o szkoleniu teoretycznym zostało sfałszowane

Zdany egzamin na prawo jazdy nie ma znaczenia, jeśli zaświadczenie o odbyciu szkolenia teoretycznego zostało sfałszowane – wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie.

Publikacja: 04.10.2014 14:30

Prawo jazdy: co gdy zaświadczenie o szkoleniu teoretycznym zostało sfałszowane

Foto: www.sxc.hu

Mimo, iż P.Z. uzyskała pozytywny wynik z egzaminu na prawo jazdy, to z dokumentu cieszyły się tylko cztery lata. Właśnie po takim czasie do Urzędu Miasta, które wydało dokument wpłynął sprzeciw Prokuratora Rejonowego. Okazało się, że decyzja o przyznaniu P. Z. uprawnień do kierowania pojazdami została wydana na podstawie „zdobytych drogą przestępstwa fałszywych dowodów, na podstawie których ustalono istotne dla sprawy okoliczności".

O co dokładnie chodziło? Z dołączonej do sprzeciwu kserokopii wyroku Sądu Rejonowego wynikało, że instruktor ze szkoły jazdy, do której uczęszczała P.Z. poświadczył nieprawdę w zaświadczeniu o odbyciu szkolenia teoretycznego, co do okoliczności mającej znaczenie prawne. Otóż, że P. Z. odbyła 32 godziny szkolenia, gdy w rzeczywistości odbyła ich tylko 6.

Na tej podstawie Prezydent Miasta stwierdził, że P. Z. nie spełniła przesłanek do wydania decyzji o wydaniu prawa jazdy kategorii B wskazanych w art. 11 ust. 1 ustawy o kierujących pojazdami, i orzekł o odmowie wydania prawa jazdy tej kategorii.

Kobieta odwołała się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. W odwołaniu podniosła, że kurs teoretyczny miała w szkole "A" E. B., w którym uczestniczyła 6 dni po 4 godziny, a nie 6 godzin. Wyjaśniła, że ponieważ mieszka w tym samym bloku co instruktor (jest jego sąsiadką) poprosiła, by przyszedł do niej do domu, ponieważ był chora i razem uczyli się na komputerze testów. Podała, że świadkiem była jej matka, która była w domu. E. B. był u niej tydzień po 2 godziny. Teoretycznie była szkolona przez więcej niż 30 godzin, w związku z tym jej zdaniem, decyzja jest niesłuszna.

SKO utrzymało, jednak decyzję Prezydenta w mocy. Wyjaśniło, iż zgodnie z obowiązującym obecnie rozporządzeniem liczbę godzin zajęć w zakresie części teoretycznej i praktycznej szkolenia dla każdej osoby podlegającej szkoleniu podstawowemu ustala indywidualnie instruktor w porozumieniu z tą osobą, przy czym: liczba godzin dla zajęć w zakresie części teoretycznej szkolenia nie może być mniejsza niż 30 godzin w zakresie prawa jazdy kategorii Al, A2, A, Bl, B, T lub pozwolenia - w tym co najmniej 4 godziny w zakresie części teoretycznej szkolenia i ćwiczeń w zakresie udzielania pierwszej pomocy ofiarom wypadków drogowych.

Wobec tego SKO stwierdziło, że P.Z. nie odbyła szkolenia wymaganego do uzyskania prawa jazdy danej kategorii wymaganego zarówno na podstawie ustawy Prawo o ruchu drogowym jak i obecnie obowiązującej ustawy o kierujących pojazdami.

SKO zauważyło, że dowody, na których podstawie ustalono istotne dla sprawy okoliczności faktyczne przed wydaniem skarżącej prawa jazdy kat. B, okazały się fałszywe. - Zasadne, więc stało się wznowienie postępowania w sprawie, a następnie, ze względu na wystąpienie przesłanki, o której mowa w art. 145 § 1 pkt 1 K.p.a., uchylenie decyzji o przyznaniu skarżącej uprawnień w zakresie kierowania pojazdami określonymi kat. B oraz odmówienie przyznania uprawnień – uznało Kolegium.

Kobieta nie dała za wygraną, i złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. W uzasadnieniu zarzutów podniosła, że ponosi konsekwencje niezawinionego przez siebie działania osób trzecich, będące bądź przestępstwem bądź zaniechaniem związanym z wyjaśnianiem sprawy w postępowaniu administracyjnym.

Wojewódzki Sąd Administracyjny (sygn. akt III SA/Kr 525/14) oddalił, jednak skargę P.Z., wskazując, że okoliczności wynikających z sentencji wyroku karnego, dotyczących osoby sprawcy, strony podmiotowej i przedmiotowej przestępstwa, miejsca i czasu jego popełnienia, kobieta nie mogła skutecznie podważyć ani na etapie postępowania administracyjnego, ani sądowego, podnoszonymi początkowo w odwołaniu, a następnie w skardze zarzutami oraz dołączonymi do skargi dokumentami.

Na marginesie sąd zwrócił uwagę, iż zarówno obowiązujące obecnie, jak i poprzednio przepisy wykonawcze, przewidywały prowadzenia szkolenia kandydatów ubiegających się o wydanie prawa jazdy w miejscu zamieszkania takich osób.

Mimo, iż P.Z. uzyskała pozytywny wynik z egzaminu na prawo jazdy, to z dokumentu cieszyły się tylko cztery lata. Właśnie po takim czasie do Urzędu Miasta, które wydało dokument wpłynął sprzeciw Prokuratora Rejonowego. Okazało się, że decyzja o przyznaniu P. Z. uprawnień do kierowania pojazdami została wydana na podstawie „zdobytych drogą przestępstwa fałszywych dowodów, na podstawie których ustalono istotne dla sprawy okoliczności".

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Praca, Emerytury i renty
Zwolnienie z pracy za krytykę LGBTQ i feministek? Zapadł ważny wyrok
Prawo drogowe
Nowy znak drogowy i zmiany w oznakowaniu przejść dla pieszych. Co muszą wiedzieć kierowcy?
Praca, Emerytury i renty
Część seniorów dostanie w lipcu dwa przelewy. Zasady wypłaty renty wdowiej
Praca, Emerytury i renty
Duże zmiany w wypłatach 800 plus w czerwcu. Od lipca nowy termin
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Praca, Emerytury i renty
Duże zmiany w zasadach przyznawania i wypłaty zasiłku pogrzebowego