Prawo jazdy: ZUS nie wyśle kierowcy na badania

Wątpliwości lekarza orzecznika ZUS, że kierujący pojazdami ze względu na swój stan zdrowia nie gwarantuje bezpiecznego prowadzenia pojazdu, są niewystarczające by skierować go na przymusowe badania.

Tak stwierdził w wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, po rozpatrzeniu sprawy zmuszenia do badań lekarskich pewnego kierowcy.

Główny Lekarz Orzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych poinformował starostę, że stwierdził okoliczności zdrowotne mogące stanowić u kierowcy istotną przeszkodę do prowadzenia przez niego pojazdów mechanicznych, w ruchu publicznym. Zaznaczył przy tym, że zweryfikowane powinno zostać prawo do kierowania pojazdami.

Starosta postanowił wszcząć postępowanie i poinformował mężczyznę o możliwości wypowiedzenia się w sprawie. Ten w odpowiedzi doręczył organowi zaświadczenie lekarskie wystawione przez lekarza uprawnionego do badań lekarskich osób kierujących pojazdami, z którego wynikało, że jest zdolny do wykonywania pracy na stanowisku kierowcy kategorii BC do 1 stycznia 2007 roku. Przedstawił również zaświadczenia od lekarza kardiologa oraz psychiatry.

Starosta orzekł jednak o skierowaniu mężczyzny na przymusowe badania lekarskie. Stwierdził, że przeprowadzona na podstawie ustawy Prawo o ruchu drogowym procedura, służy usunięciu niepewności, co do stanu zdrowia osób kierowanych na te badania i wpływu ich zdrowia na zdolność kierowania pojazdami mechanicznymi. Dodał, że fakt ten może zostać ustalony w trakcie specjalistycznych badań lekarskich, które mają dać jednoznaczną odpowiedź, czy kierowca jest zdolny do prowadzenia pojazdów według posiadanego prawa jazdy.

Zdaniem starosty, uzyskaną informację od Lekarza Orzecznika z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych należało uznać za wiarygodną. Urzędnik, w obliczu przedstawionych zaświadczeń, stwierdził, iż badania lekarskie przeprowadza się wyłącznie w wojewódzkich ośrodkach medycyny pracy, a nie przez jakiegokolwiek lekarza.

Kierowca złożył odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, w którym podniósł, że wniosek lekarza orzecznika ZUS nie ma żadnego powiązania z jego chorobą i nie zachodzą jakiekolwiek przeciwwskazania do prowadzenia przez niego pojazdów.

SKO utrzymało w mocy decyzję starosty. Wyjaśniło, iż w sytuacji, gdy organ otrzyma zawiadomienie o zastrzeżeniach lekarza orzecznika ZUS o stanie zdrowia kierowcy, jest zobowiązany wydać decyzję o skierowaniu na badania lekarskie, czy tego chce czy nie.

Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Mężczyzna w skardze zarzucił administracji nieuwzględnienie całego zebranego w sprawie materiału dowodowego, tj. zaświadczeń kardiologa i psychiatry o braku przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdami, a tym samym błędne ustalenia faktyczne.