Chcę pojechać ze swoim małym dzieckiem na wakacje nad polskie morze. Mam wątpliwości, czy bez trudności będę mogła się tam zaopatrzyć w leki. Czy apteki muszą mieć wszystkie leki i czy mogłabym kupić jakiś specyfik dostępny na receptę, mimo że jej nie posiadam? – pyta nasza czytelniczka z Warszawy.
[b]Odpowiada Krystian Szulc - radca prawny z Katowic[/b]
Sprawy te reguluje [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=F223F5114D537C258E281128C2BA1718?id=262765]ustawa – Prawo farmaceutyczne (DzU z 2008 r. nr 45, poz. 271 ze zm.)[/link]. Art. 95 ust. 3 ustawy nakazuje – gdy nie ma w aptece ogólnodostępnej danego leku – aby farmaceuta zapewnił jego dostarczenie w terminie, który uzgodni z pacjentem. Termin ten jednak powinien być realny. Standardowo wynosi jeden dzień, zwłaszcza gdy lek jest dostępny w hurtowniach farmaceutycznych i nie został umieszczony na liście braków. Chodzi o to, aby pacjent nie musiał wędrować lub jeździć po całej okolicy w jego poszukiwaniu . To bardzo istotne, zwłaszcza w czasie wakacji, w okolicach, gdzie jest niewiele aptek. Prawem pacjenta jest bowiem móc skorzystać z możliwości zamówienia potrzebnego leku w wybranej aptece.
Aptekarz powinien też poinformować o tańszych odpowiednikach leku refundowanego, który pacjent zamierza nabyć. Nie oznacza to jednak, że podważa decyzję lekarza i twierdzi, że wypisany na receptę lek jest nieodpowiedni. Ma po prostu ustawowy obowiązek zaproponowania kupującemu tańszego zamiennika leku refundowanego. Wyjątkiem od tej zasady jest sytuacja, gdy na recepcie lekarz umieścił zapis „nie zamieniać”. Tak wynika z art. 38 ust. 4 i 4a [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=03542155AD74295CECBE043FEB3FFC39?id=282315]ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (DzU z 2008 r. nr 164, poz. 1027 ze zm.).[/link]
Art. 96 ust. 2 prawa farmaceutycznego przewiduje także, że magister farmacji zatrudniony w aptece może wystawić tzw. receptę farmaceutyczną. Dotyczy to tylko sytuacji, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie pacjenta. Gdy np. stale przyjmujemy jakieś leki, ale zapomnieliśmy zabrać z miejsca stałego zamieszkania wystawionych na nie recept, to farmaceuta może nam pomóc, gdy stwierdzi, że nasze zdrowie jest poważnie zagrożone. Dotyczy to np. cukrzyków, ale można też recepty farmaceutyczne zastosować do nagłych przypadków w znacznie mniej ciężkich schorzeniach.