W jednym z ostatnich wystąpień Rzecznik Praw Obywatelskich – prof. Irena Lipowicz – zwróciła się do minister edukacji narodowej Joanny Kluzik-Rostkowskiej w sprawie dostępności brutalnych gier komputerowych.
Szczególne zaniepokojenie Rzecznika wzbudza okoliczność, że twórcy gier komputerowych proponują ich nabywcą rozrywkę wypełnioną aktami przemocy i okrucieństwem. Dla przykładu wskazuje, że gracz, wcielając się w głównego bohatera rozgrywki w wirtualnym świecie jest zmuszony do dokonywania brutalnych zabójstw oraz torturowania ludzi. W ramach tego producenci przewidują możliwość wyboru wielu metod zadawania cierpienia, m.in. rażenie prądem, zadawanie obrażeń kończynom kluczem do wymiany kół, wyrywanie zębów obcęgami czy podtapianie skrępowanego więźnia. RPO zaznacza, iż uczestnictwa w tego rodzaju scenach nie sposób uniknąć, gdyż twórcy zaprojektowali je w ten sposób, że są one elementem koniecznym do kontynuowania gry.
- Stanowczy sprzeciw budzi okoliczność, że przemoc i nieludzkie traktowanie są w tym przypadku sprawdzone do funkcji rozrywkowej – pisze prof. Lipowicz.
W wystąpieniu RPO zauważa, iż aby zminimalizować negatywny wpływ gier komputerowych na dzieci i młodzież, nie tylko rodzice, ale także nauczyciele powinni być zorientowani i uświadamiani w zakresie oddziaływania gier oraz dostępności różnych pozycji na rynku. – Tylko wówczas można mówić o rozsądnym korzystaniu z gier przez dzieci – wskazuje prof. Lipowicz.
W jej opinii kolejnym rozwiązaniem mogłoby być zamieszczenia na stronie internetowej ministerstwa listy preferowanych gier edukacyjnych przeznaczonych dla dzieci i młodzieży w różnym wieku. – Taki spis pomógłby oddziaływać na wybór przez rodziców konkretnych tytułów, co jednocześnie mogłoby wpłynąć na rozwój dziecka pod kątem edukacyjnym – argumentuje RPO.