Hotelarze chcą walczyć z pedofilią

Recepcjonista nie może sprawdzić, kim jest dziecko towarzyszące dorosłemu w hotelu.

Aktualizacja: 09.12.2014 10:00 Publikacja: 08.12.2014 19:43

Hotelarze chcą walczyć z pedofilią

Foto: Flickr

Matka zgwałconego chłopca wytoczyła proces jednemu z warszawskich hoteli, w którym dokonano przestępstwa. Domaga się odszkodowania, bo nikt się nie zainteresował, po co dorosły mężczyzna zabrał jej syna do pokoju.

Hotelarze nie mają jednak prawa wylegitymować dziecka ani dociekać, kim jest dorosły, z którym idzie do pokoju. Od początku 2013 r. nie ma bowiem obowiązku meldunku na pobyt czasowy. Legitymowany jest tylko dorosły, który wynajmuje pokój. Polska Izba Hotelarstwa domaga się zmian.

– Dorosły zajmujący pokój w hotelu i przebywający tam razem z nieletnim powinien informować recepcję o danych dziecka i łączącym ich pokrewieństwie. W ten sposób można by zapobiec przynajmniej części przestępstw wobec najmłodszych – mówi Krzysztof Milski, prezes Polskiej Izby Hotelarstwa.

Działania izby popiera rzecznik praw dziecka.

– Zniesienie obowiązku meldunkowego ciążącego na osobach korzystających z hoteli może znacznie utrudniać postępowania, których przedmiot stanowi ochrona praw dziecka naruszonych czynem osób mu towarzyszących – zaznacza Marek Michalak w wystąpieniu do ministra sportu i turystyki. I dodaje, że zgodnie z konwencją o prawach dziecka państwa powinny podejmować działania, także ustawodawcze, służące ochronie praw dziecka przed wszelkimi formami przemocy fizycznej bądź psychicznej, w tym wykorzystaniem seksualnym.

Rzecznik praw dziecka poprosił ministra Andrzeja Biernata o informacje, w jaki sposób zapewniane jest bezpieczeństwo dzieci przebywających w hotelach i innych miejscach, w których udziela się noclegu.

Niektóre hotele wypracowały własne reguły postępowania. Od 1998 r. funkcjonuje tzw. kodeks postępowania (The Code of Conduct), chroniący dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym w turystyce. Porozumienie to podpisało ponad tysiąc firm związanych z turystyką z kilkudziesięciu krajów świata. Obliguje on sygnatariuszy do ustanowienia wewnętrznej polityki, która ma przeciwdziałać temu zjawisku.

– Jeśli hotel mógłby zażądać także danych dziecka, byłoby łatwiej. Obecnie dzieci nie są wpisywane do dowodów rodziców – mówi Krzysztof Milski.

Dane osobowe osób towarzyszących najemcy hotelowego pokoju nie mogą być przetwarzane. Zgodnie z prawem można wylegitymować tylko osobę, która podpisuje umowę. Hotelarz może zażądać podania tylko danych, które są konieczne do wypełnienia kontraktu.

Matka zgwałconego chłopca wytoczyła proces jednemu z warszawskich hoteli, w którym dokonano przestępstwa. Domaga się odszkodowania, bo nikt się nie zainteresował, po co dorosły mężczyzna zabrał jej syna do pokoju.

Hotelarze nie mają jednak prawa wylegitymować dziecka ani dociekać, kim jest dorosły, z którym idzie do pokoju. Od początku 2013 r. nie ma bowiem obowiązku meldunku na pobyt czasowy. Legitymowany jest tylko dorosły, który wynajmuje pokój. Polska Izba Hotelarstwa domaga się zmian.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Paliwo będzie droższe o 50 groszy na litrze, rachunki za gaz o jedną czwartą
Praca, Emerytury i renty
Krem z filtrem, walizka i autoresponder – co o urlopie powinien wiedzieć pracownik
Podatki
Wykup samochodu z leasingu – skutki w PIT i VAT
Nieruchomości
Jak kwestionować niezgodne z prawem plany inwestycyjne sąsiada? Odpowiadamy
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Nieruchomości
Wywłaszczenia pod inwestycje infrastrukturalne. Jakie mamy prawa?