Pracownicy i przedsiębiorcy
Najprawdopodobniej najważniejsza dla zatrudnionych zmiana to podwyżka wynagrodzenia minimalnego — od poniedziałku 1 stycznia wynagrodzenie minimalne wynosi 4242 zł, stawka godzinowa wzrosła do 27,70 zł. Kolejna podwyżka obowiązywać będzie od 1 lipca — wynagrodzenie minimalne osiągnie wówczas poziom 4300 zł, a stawka godzinowa 28,10 zł.
Na tym nie kończą się „dobre wieści” dla zatrudnionych: wzrost wynagrodzenia minimalnego oznacza wzrost świadczeń związanych z jego wysokością. Maksymalna wysokość odprawy pieniężnej z tytułu rozwiązania stosunku pracy z przyczyn niedotyczących pracownika od stycznia do czerwca wyniesienie 63 630 zł, a od lipca do grudnia – 64 500 zł. Także pracownicy, którzy rozwiązali umowy ze względu na doświadczanie mobbingu w miejscu pracy będą mogli dochodzić odszkodowania w wysokości 4242 zł lub za kilka miesięcy 4300 zł.
Dobre informacje dla pracowników są inaczej odbierane z perspektywy pracodawców i przedsiębiorców, ponieważ ci będą musieli mierzyć się z wyższymi kwotami składek. Wynika to z faktu iż podstawą składek ZUS jest 60 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia za pracę na dany rok. Jeśli kwota ta wzrasta, automatycznie rosną także obciążenia dla przedsiębiorców. Przedsiębiorcy niekorzystający z żadnych preferencji zapłacą 1600,32 zł z tytułu samych składek.
Czytaj więcej:
Kolejną zmianą dla pracodawców jest obniżenie „wynagrodzenia” za terminowe odprowadzanie pracowniczych podatków. Wynagrodzenie za punktualność, to tzw. „Premia za dostosowanie systemów księgowych” wprowwadzona wraz z poprawkami w Polskim Ładzie. Do końca 2023 roku wynosiła ona 0,6 proc. kwoty pobranych przez płatnika podatków. Od 1 stycznia 2024 roku wynagrodzenie obowiązuje w kwocie 0,3 proc. tej kwoty.