W sprawie Ikei sąd zbłądził. Prawo wymaga poszanowania i równości dla wszystkich

Próby narzucenia przekonań nie da się sprowadzić do konfliktu światopoglądowego z pracodawcą.

Publikacja: 16.11.2023 03:00

W sprawie Ikei sąd zbłądził. Prawo wymaga poszanowania i równości dla wszystkich

Foto: Bloomberg

Sąd prawomocnie przywrócił do pracy pracownika sklepu IKEA, zwolnionego za wpis dotyczący LGBT. Eksperci uważają jednak, że negatywna ocena działania pracodawcy wcielającego w życie politykę równościową bezzasadnie sprowadzona została do konfliktu światopoglądowego. I krytycznie patrzą na wydany w tej sprawie wyrok.

Przymus do zmiany

Reprezentujący Ikeę radca prawny Daniel Książek z kancelarii prawnej BKB Baran Książek zaznacza, że głównym argumentem sądu było rzekome przymuszanie pracownika do określonego działania czy zmiany jego poglądów, które w istocie nie nastąpiło.

– Sąd stoi na straży prawa i to chcę wyraźnie podkreślić. Jeżeli akceptuje używanie zwrotów takich, jak „dewiacja” czy „zgorszenie” w odniesieniu do osób LGBT, to ja się z tym głęboko nie zgadzam, gdyż właśnie to uznaję za przykład świadomego naruszenia prawa. A naruszenie prawa wymaga reakcji – wskazuje.

I zapowiada, że w sprawie zostanie złożona kasacja.

– Wyrok, w mojej ocenie, stoi w sprzeczności z dorobkiem Sądu Najwyższego. Musimy uczynić wszystko, aby przekonać SN, że miejsce pracy jest wolne od nietolerancji i wykluczenia. A polityka włączenia nie stoi w sprzeczności z tolerancją; bo taki wniosek nasuwa się po dwóch wyrokach Sądu Pracy w Krakowie – argumentuje.

Spór o poglądy?

Z podobnymi sytuacjami, w których pracownicy próbowali narzucić w miejscu pracy swoje poglądy religijne związane m.in. z LGBT, zetknął się mec. Grzegorz Ilnicki z kancelarii Aval-Consult.

– Wiem, że niektóre działy HR w firmach przeciwko temu oponują, jeśli jest to kwestionowaniem działania pracodawcy w popularyzowaniu równego traktowania – mówi ekspert od prawa pracy.

Czytaj więcej

Sąd: pracownik IKEA zwolniony za wpis o LGBT wróci do pracy

Wyrok w sprawie Ikei również odczytuje jako „błędny”.

–Sąd nie uwzględnił, że nie jest to zwykły konflikt światopoglądowy, ale kolizja działań pracodawcy, które mają poparcie w przepisach prawa, oraz przekonań pracownika, który nie utożsamia się z treścią obowiązujących przepisów – wyjaśnia.

W sferze prywatnej i osobistej podwładny zachowuje pełną swobodę w kwestii swojej postawy względem LGBT, ale prawo wymaga w przestrzeni zawodowej poszanowania dla pracowników niezależnie od ich orientacji seksualnej.

– Pracodawca nie propagował więc własnych wartości, ale te, które musi urzeczywistniać w zakładzie pracy. Zachowanie pracownika było nie tyle – lub nie tylko – kontestowaniem działań pracodawcy, ale wręcz obowiązującego porządku prawnego – ocenia.

Zatrudniony musi szanować współpracowników bez względu na cechy ich tożsamości: płeć, wiek, niepełnosprawność, światopogląd, działalność związkową czy orientację seksualną.

Zdaniem Grzegorza Ilnickiego w sprawie Ikei pracownik nie został więc zmuszony do przyjęcia konkretnej postawy w swoim życiu prywatnym.

– Działanie pracodawcy było ukierunkowane na dochowanie norm współżycia społecznego, a pracownik rażąco je naruszył. Sąd tego nie zauważył – konkluduje.

Precedensu nie będzie

Szans na możliwy precedens nie widzi adwokat Paweł Osiński z Kancelarii Adwokackiej Paweł Osiński. Jego zdaniem argumentacja sądu nie była trafna ani przekonująca, więc nie będzie wartością w podobnych sprawach.

– Według mnie argumenty te miały „uratować” pracownika przed zwolnieniem, ale dla prawników czy ekspertów zajmujących się podobnymi sprawami z dziedziny prawa pracy nie są zasadne – wskazuje.

Sam wyrok ocenia jako niewłaściwy, bo, jak podkreśla, zamieszczony przez IKEA artykuł sąd uznał za indoktrynację światopoglądową.

– Ten błąd sprawił, że odmówił pracodawcy prawa do zwolnienia pracownika za naruszenie zasad współżycia społecznego – dodaje znawca.

I przypomina, że w tekście mowa była m.in. , w jaki sposób zwracać się do osób LGBT+, czy też jak reagować na seksistowskie dowcipy względem przedstawicieli mniejszości.

– Kwestionowanie takich reguł to tak jak powiedzenie, że postanowienia zapisane w konstytucji czy Karcie Praw Podstawowych UE nakazujące szanowanie osób o innej rasie, płci czy poglądach stanowią przymus – porównuje Paweł Osiński.

Zdaniem prawnika, jeśli przyjąć logikę sądu, to w żadnej sprawie nie można byłoby powołać się już na prawa podstawowe i obowiązek szanowania innych, bo zawsze ktoś mógłby podnosić, że jest to naruszenie jego prawa do własnych poglądów i indoktrynacja.

– Oczywiście nasze poglądy prywatne czy głoszone we wspólnotach wyznaniowych też są chronione prawnie, ale nie w sferze publicznej, a taką jest miejsce pracy – podsumowuje.

Czytaj więcej

Kierowniczka w sklepie Ikea uniewinniona. SN oddalił kasacje

Spór o wersety z Pisma Świętego

Artykuł dotyczący konieczności włączania w społeczność pracowniczą osób LGBT+ został zamieszczony w wewnętrznej sieci sklepów IKEA. Zwolniony później podwładny napisał wówczas, że „akceptacja i promowanie homoseksualizmu i innych dewiacji to sianie zgorszenia”. Zacytował też wersety z Pisma Świętego: „Biada temu, przez którego przychodzą zgorszenia, lepiej by mu było uwiązać kamień młyński u szyi i pogrążyć go w głębokościach morskich”, a także: „Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, a ich krew spadnie na nich”.

Został zwolniony, ale Sąd Okręgowy w Krakowie uznał, że wypowiedzenie mu umowy o pracę było nieuzasadnione, zaś treść artykułu mógł odczytać jako przymus do zmiany własnych przekonań.

Z kolei w sprawie karnej kierowniczka sklepu została prawomocnie uniewinniona od zarzutu rzekomej dyskryminacji wyznaniowej podwładnego, a w połowie października Sąd Najwyższy oddalił złożone w sprawie kasacje prokuratora i oskarżyciela posiłkowego.

Sąd prawomocnie przywrócił do pracy pracownika sklepu IKEA, zwolnionego za wpis dotyczący LGBT. Eksperci uważają jednak, że negatywna ocena działania pracodawcy wcielającego w życie politykę równościową bezzasadnie sprowadzona została do konfliktu światopoglądowego. I krytycznie patrzą na wydany w tej sprawie wyrok.

Przymus do zmiany

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Koniec 500+. Kiedy ostatnie wypłaty? 800+ na koncie już w grudniu?
Konsumenci
Nowy Sejm przyjął pierwszą ustawę. Dotyczy zakazu handlu w niedziele
W sądzie i w urzędzie
PESEL można już zastrzec. Jak to zrobić?
Prawo pracy
Szef może zablokować samowolną pracę po godzinach
Zdrowie
Ziobro na odchodne złożył wniosek do TK. Ma duże znaczenie dla lekarzy
Materiał Promocyjny
Nowe narzędzia to nowe możliwości