- Komisje wyborcze przez referendum będą miały dwa razy więcej pracy – za którą zresztą nikt im więcej nie zapłaci. Dlatego – aby głosy Polaków z zagranicy nie przepadły - rekomendujemy aby komisje w pierwszej kolejności przeliczały głosy oddane w wyborach parlamentarnych, a w drugiej – te z referendum – mówiła mec. Tokaj.
Zwraca ona też uwagę, że przepisy o referendum – w odróżnieniu od tych o wyborach parlamentarnych - nie zawierają limitu wydatków na kampanię, więc jest ryzyko – i to widać - że partie będą wykorzystywać tę sytuację do pozakodeksowego dofinansowania swoich zabiegów kampanijnych. – Państwowa Komisja Wyborcza może w tej sprawie tylko apelować i publikować wyjaśnienia – mówi gość programu. Ale PKW i tego nie robi.
Czytaj więcej
Nikomu dotąd nie przyszło do głowy, by piętnować za udział lub brak udziału w jakichś wyborach - mówi sędzia Sądu Najwyższego Wiesław Kozielewicz, b. przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.
Drugim gościem magazynu Wojciecha Tumidalskiego był adwokat Marcin Szymański, wspólnik w kancelarii Drzewiecki Tomaszek i Wspólnicy. Rozmowa dotyczyła spraw frankowych i spodziewanych w środę i czwartek wydarzeń w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
- Obie dotyczą podobnego zagadnienia: możliwości zbadania abuzywnego charakteru umowy już w sytuacji, w której zapadł wyrok nakazowy. – wyjaśnił adwokat. Jego zdaniem dziś najważniejsze zagadnienia związane z pozwami frankowymi są już w TSUE rozstrzygnięte i pozostaje spokojnie czekać na wyroki. Ścieżka jest oczyszczona, a linia orzecznicza jest bardzo korzystna dla konsumentów. Jedyne czego brakuje to dobrego zaplecza organizacyjnego dla sądów. Sędziów i sal – ocenił mec. Szymański.