Za przyjęciem takiego rozwiązania, zawartego w senackiej uchwale ws. nowelizacji ustawy o referendum ogólnokrajowym, zagłosowało 51 senatorów; przeciw było 46, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Projekt nowelizacji ustawy autorstwa grupy posłów PiS zakłada że będzie mogło ono odbyć się tego samego dnia, co wybory prezydenckie oraz do parlamentu i Parlamentu Europejskiego, dzięki ujednoliceniu godzin głosowania.
Czytaj więcej
Zorganizowanie w tym samym dniu głosowania nad dwiema ważnymi dla obywateli sprawami może być nie tylko logistycznym wyzwaniem.
Sejm przyjął nowelizację ustawy, ale senackie komisje (ustawodawcza oraz praw człowieka, praworządności i petycji) rekomendowały jej odrzucenie. Uzasadniając to stanowisko senator sprawozdawca Krzysztof Kwiatkowski przypomniał, że zasady finansowania wyborów i referendum są różne, a w przypadku tych drugich „nie ma żadnych limitów”.
- Biorąc pod uwagę, że ta ustawa nie porządkuje chaosu związanego z różnymi godzinami prac komisji wyborczych i referendalnych, bo ma ona uregulować wyłącznie sytuację tegoroczną; biorąc pod uwagę sposób prac na tym projektem - powiedzieć, że był to Orient Express legislacyjny, to nic nie powiedzieć; i biorąc pod uwagę, że w tym roku kampania referendalna w praktyce mogłaby być wykorzystana do finansowania celów, pomysłów politycznych zbieżnych – by nie powiedzieć: skorelowanych – z pomysłami politycznymi dowolnej partii politycznej, połączone komisji uznały, że w przedstawiają opinię o potrzebie odrzucenia projektu ustawy w całości – oświadczył senator.