Zgodnie ze zmianami, dostawcy reklam będą mogli wykorzystywać jedynie dane osobowe wyraźnie przekazane na potrzeby reklamy politycznej online. Mikrotargetowanie, czyli strategia wykorzystująca dane konsumenckie i demograficzne do identyfikacji zainteresowań konkretnych osób ma być niemożliwa. Co więcej, podmioty mające siedzibę poza UE będą miały zakaz finansowania reklam politycznych w UE. Ma to pomóc w zwalczaniu zewnętrznej ingerencji w wybory.
Posłowie zaproponowali także istotne zmiany, które mają zapewnić obywatelom, władzom i dziennikarzom łatwy dostęp do informacji o reklamach politycznych. Postulują m.in. stworzenie internetowego repozytorium dla wszystkich internetowych reklam politycznych i związanych z nimi danych.
Łatwiejsze powinno być uzyskanie informacji o tym, kto finansuje reklamę, o jej kosztach i pochodzeniu wykorzystanych pieniędzy. Ponadto powinny być publikowane informacje o tym, czy reklama została zawieszona ze względu na naruszenie przepisów, jakie grupy osób są adresatami reklamy i jakie dane osobowe zostały do tego wykorzystane, a także o poglądach i zaangażowaniu w reklamę. Posłowie chcą dać dziennikarzom specjalne prawo do uzyskania takich informacji.
Posłowie wprowadzają możliwość nakładania kar okresowych za powtarzające się naruszenie. Ponadto, w przypadku poważnych i systemowych naruszeń, duzi dostawcy usług reklamowych będą musieli zawiesić swoje usługi na 15 dni wobec konkretnego klienta. Komisja będzie mogła wprowadzić minimalne sankcje obowiązujące w całej UE.
Poparcie na posiedzeniu plenarnym daje głównemu negocjatorowi PE, Sandro Goziemu, zielone światło do rozpoczęcia rozmów z przedstawicielami państw członkowskich w celu uzgodnienia tekstu przed wyborami europejskimi w 2024 roku.
Czytaj więcej
Prawnicy nie widzą szans na unifikację ordynacji przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w 2024 r.