Nieistniejące cmentarze choleryczne trafiły na wokandę

Dane w karcie ewidencyjnej zabytku nie mogą opierać się na ogólnych i niesprawdzonych informacjach.

Publikacja: 20.05.2022 07:57

Nieistniejące cmentarze choleryczne trafiły na wokandę

Foto: rp.pl / Paweł Rochowicz

Na wniosek mieszkańca o natychmiastowe objęcie ochroną prawną terenu będącego miejscem pochówku co najmniej 230 osób zmarłych podczas epidemii cholery w 1879 r. oraz w czasie hiszpanki w latach 1918–1920 wojewódzki konserwator zabytków ustalił lokalizację nieistniejącego już cmentarza cholerycznego. Takie cmentarze znajdują się jeszcze w niektórych miejscowościach, lecz większość z nich już nie istnieje. Ich dawne granice zostały zatarte, zmienił się także sposób użytkowania ich terenów.

Wojewódzki konserwator zabytków stwierdził, że na wskazanym terenie istniał cmentarz choleryczny, którego częścią były m.in.obecne prywatne działki ewidencyjne, wykorzystywane rolniczo. Ale gdy już ustalił domniemaną lokalizację cmentarza oraz jego granice i włączył karty ewidencyjne niektórych prywatnych działek do wojewódzkiej ewidencji zabytków, posypały się skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie.

Właściciele kilku nieruchomości uznanych za część cmentarza zaskarżyli czynności konserwatora. Ich zdaniem przyjął on błędnie, że ich działki znajdują się w obszarze cmentarza cholerycznego. Nie wynika to z żadnego z dokumentów – argumentowali. Zdaniem skarżących lokalizację oraz granice cmentarza cholerycznego ustalono bez przeprowadzenia ekspertyz, na podstawie domniemań i niesprawdzonych informacji oraz bez badań terenowych.

Odpowiadając na skargi, konserwator ocenił własne działania jako prawidłowe. Włączenie obszaru do ewidencji zabytków jest uzasadnione ze względów społecznych i historycznych – podkreślił.

Również sąd nie miał wątpliwości, że cmentarz jako miejsce pamięci powinien być objęty ochroną konserwatorską. Materiały historyczne wskazują, że obok wsi rzeczywiście istniał cmentarz choleryczny, na którym w 1879 r. pochowano ofiary epidemii. Wskazują na to fragmenty książki mówiącej, gdzie istniał cmentarz, po którym nie pozostał nawet ślad.

Mimo to WSA w Krakowie uznał skargi za uzasadnione i stwierdził bezskuteczność czynności konserwatora zabytków. – W ocenie sądu z żadnego dowodu nie wynika zasięg cmentarza, a zatem i to, że obejmuje on działkę skarżącego – przedstawiała motywy jednego z wyroków sędzia sprawozdawca Magda Froncisz.

Wyroki są nieprawomocne.

Sygnatury akt: II SA/Kr 1397/ 21 i II SA/Kr 1398/21

Czytaj więcej

Co może zablokować inwestycje budowlane

Na wniosek mieszkańca o natychmiastowe objęcie ochroną prawną terenu będącego miejscem pochówku co najmniej 230 osób zmarłych podczas epidemii cholery w 1879 r. oraz w czasie hiszpanki w latach 1918–1920 wojewódzki konserwator zabytków ustalił lokalizację nieistniejącego już cmentarza cholerycznego. Takie cmentarze znajdują się jeszcze w niektórych miejscowościach, lecz większość z nich już nie istnieje. Ich dawne granice zostały zatarte, zmienił się także sposób użytkowania ich terenów.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów