Chodzi o dyrektywę Rady w sprawie procedury jednego wniosku o jedno zezwolenie dla obywateli krajów trzecich na pobyt i pracę na terytorium państwa członkowskiego oraz w sprawie wspólnego zbioru praw dla pracowników z krajów trzecich przebywających legalnie w państwie członkowskim.
– To bardzo ważna dyrektywa ramowa, szczególnie w kontekście przewidywanego w bliskiej perspektywie braku rąk do pracy. Unia musi zapewnić firmom możliwość sprawnego pozyskiwania pracowników w sytuacji, gdy nie będzie można ich znaleźć wśród obywateli Wspólnoty – mówi Mateusz Zakolski, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
Projekt przewiduje wydawanie decyzji o przyznaniu prawa pobytu i pracy w ciągu trzech miesięcy od daty złożenia wniosku. Jednocześnie dopuszcza przedłużenie tego okresu w „wyjątkowych okolicznościach”.
Zdaniem przedsiębiorców to zbyt długi okres. Uważają też, że narzędzie to będzie częściej i lepiej wykorzystywane, jeśli wyeliminuje się wyjątki od reguły, ponieważ pracodawca będzie znał ostateczny termin podjęcia decyzji. Ponadto – zdaniem Lewiatana – procedura ta będzie częściej wykorzystywana, jeżeli okres na podjęcie decyzji zostanie skrócony, np. do miesiąca oraz dwóch w wypadku spraw szczególnie skomplikowanych, bo takie okresy właśnie przewiduje polski kodeks postępowania administracyjnego.
– Dzięki skróceniu okresu rozpatrywania wniosku firmy będą mogły szybciej pozyskiwać niezbędnych pracowników – mówi Zakolski.