Obecnie uczelnie mogą mieć regulamin ochrony własności intelektualnej, ale nie muszą. Niektóre, np. Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet Warszawski czy Politechnika Wrocławska, przyjęły je mimo braku ustawowego obowiązku. Wiele szkół jednak opracowało je lub pracuje nad ich wprowadzeniem dopiero wskutek ostatniej zmiany ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym.
Niepełny regulamin
Wprowadziła ona art. 86c, zgodnie z którym senat uczelni musi przyjąć regulamin zarządzania m.in. prawami autorskimi i prawami pokrewnymi. Ma on określać w szczególności prawa i obowiązki uczelni, pracowników oraz studentów i doktorantów oraz zasady wynagradzania twórców.
Z sondy „Rz" wynika jednak, że uczelnie skupią się przede wszystkim na uregulowaniu praw do własności intelektualnej tworzonej przez pracowników. W żadnym przeanalizowanym przez nas dokumencie nie ma rozdziału poświęconego pracom studentów.
Nasze wnioski potwierdza Przemysław Lech z firmy Plagiat.pl. Firma jest właścicielem internetowego systemu antyplagiatowego Plagiat.pl sprawdzającego, czy prace nie zawierają nieuprawnionych zapożyczeń. Lech uważa, że jeden z rozdziałów takiego regulaminu powinien dotyczyć procedury antyplagiatowej stosowanej zarówno w stosunku do studentów, jak i pracowników.
Według uczelni jednak ustawowe regulacje dotyczące praw autorskich są wystarczające i nie ma potrzeby powielania ich w regulaminach.