Prokuratura w Gorzowie Wielkopolskim oskarżyła 15 studentów o przywłaszczenie autorstwa prac dyplomowych. Zgodnie z art. 115 prawa autorskiego grozi im do trzech lat pozbawienia wolności. W wyniku postępowania na uczelni mogą też stracić tytuł magistra czy licencjata.
Prokuratura ?wyręcza uczelnie
W gorzowskiej prokuraturze trwa postępowanie przeciw klientom firmy zajmującej się pisaniem prac dyplomowych na zlecenie. W jej siedzibie w Krakowie zabezpieczono 346 wzorów prac. Ich autorami były 24 osoby tam zatrudnione. Pisały głównie prace licencjackie i magisterskie. Jedno postępowanie dotyczy pracy ze studiów podyplomowych.
– W niektórych wypadkach po uprawomocnieniu się skazującego wyroku sądu do poszczególnych uczelni trafiły z prokuratury wnioski o wszczęcie postępowania administracyjnego stwierdzającego nieważność nadania tytułu zawodowego – mówi Magdalena Piasecka z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim.
I dodaje, że z usług tej firmy korzystali studenci zarówno z większości znanych i prestiżowych uczelni publicznych, jak i niepublicznych. Czy firma usłyszała jakieś zarzuty? Na tym etapie śledztwa prokuratura nie chce udzielać takich informacji.
Proceder pisania prac na zlecenie bardzo trudno udowodnić, bo firmy zajmujące się tym deklarują, że sprzedają jedynie ich wzory. W regulaminach zastrzegają, że mogą one służyć studentom jedynie jako baza pod właściwą pracę dyplomową. W praktyce studenci rzadko zmieniają w nich choćby przecinek.