Warszawski adwokat zgłosił działalność pod nazwą „Ochrona własności intelektualnej (imię i nazwisko) adwokat i rzecznik patentowy". Głos zabrała Komisja Etyki Zawodowej Naczelnej Rady Adwokackiej. Nie ma wątpliwości, że taka nazwa pozostaje w sprzeczności z adwokacką etyką.
– Używanie dodatków, które wyróżniają kancelarię od innych działających na rynku w sposób ponadustawowy, jest sprzeczne m.in. z zasadą równości adwokatów i koleżeństwa – mówi Andrzej Malicki, członek Komisji NRA oraz dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej we Wrocławiu.
Ochrona praw
Komisja etyki zwróciła też uwagę, że sformułowania wskazujące wprost na ochronę jakichkolwiek praw zarezerwowane zostało dla innych organów, np. państwowych instytucji chroniących prawa konsumentów, lokatorów. Kontrowersje budzi też przywołanie przez adwokata w nazwie kancelarii innego zawodu: rzecznika patentowego.
Także radcom prawnym etyka nie pozwala na takie łączenie. Komisja etyki tego samorządu zajmowała się w przeszłości pytaniem radcy, który chciał dodać do nazwy kancelarii określenie „doradca podatkowy". Opinia była negatywna.
- Nie można w ramach jednej struktury wykonywać tych dwóch zawodów. Jeśli radca prawny ma także uprawnienia do wykonywania zawodu doradcy podatkowego, to powinien założyć oddzielną kancelarię – mówi „Rz" Zenon Klatka, były prezes Krajowej Rady Radców Prawnych, a obecnie szef Komisji ds. Etyki. – Pomysł na nazwę kancelarii zawierającej określenie „ochrona własności intelektualnej" także w naszym samorządzie byłby oceniony negatywnie. Brzmi bowiem jak hasło reklamowe. Zasady etyki nie pozwalają na wprowadzanie takich określeń do nazw – dodaje mec. Klatka.