Takie zmiany przewiduje nowe rozporządzenie w sprawie algorytmu ustalania kwot środków Funduszu Pracy na finansowanie zadań w województwie. Miałoby ono zacząć obowiązywać już za trzy tygodnie.
– Dostaliśmy ten projekt w ubiegłym tygodniu. Rzeczywiście zawiera zasadnicze zmiany – mówi Aleksander Kornatowski, wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie. – Dzięki nim będziemy mieli dwa razy więcej pieniędzy na programy regionalne, tzn. obejmujące kilka powiatowych urzędów pracy.
Są one o tyle lepsze, że uwzględniają interesy wielu sąsiadujących ze sobą powiatów, których potrzeby się przenikają. W tym roku jeden z takich programów w województwie mazowieckim dotyczył udrażniania melioracji, inny zaś szkolenia pracowników dla branży budowlanej i elektronicznej. Jak się okazuje, większość powiatowych urzędów pracy i tak nie wykorzystuje posiadanych środków, gdyż czerpie je z wielu źródeł. Jednocześnie jeśli na ich terenie upadnie duże przedsiębiorstwo, może im zabraknąć pieniędzy.
– Dużo zależy od tego, jakie procedury uzyskiwania środków wyznaczą nam urzędy marszałkowskie – mówi Iwona Trzcińska, kierownik działu aktywizacji rynku pracy w warszawskim WUP. – Może to oznaczać, że w pewnej chwili zawiesimy kłódki na drzwiach. Jeśli urzędy wprowadzą skomplikowane procedury, pieniądze nie dotrą do nas na czas.
Co ważne, powiatowe urzędy pracy już wydały część pieniędzy, które miały otrzymać w przyszłym roku.