Wykonywanie pracy niejednokrotnie uzależnione jest od zdobycia szczególnych uprawnień. Skutki ich utraty będą uzależnione od tego, czy można przypisać winę samemu zainteresowanemu.
Jeżeli ktoś utraci uprawnienia do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku z własnej winy, może to się stać dla firmy podstawą do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika, czyli w trybie natychmiastowym, potocznie zwanym dyscyplinarnym (art. 52 § 1 pkt 3 kodeksu pracy).
Pozbawienie uprawnień z własnej winy następuje wskutek naruszenia obowiązków pracowniczych, dopuszczenia się wykroczenia lub przestępstwa. Przykład: nietrzeźwy kierowca prowadzi samochód i sąd orzeka utratę prawa jazdy. Decyduje w tym wypadku nie samo popełnienie czynu w sposób zawiniony przez pracownika, lecz stwierdzenie jego skutków w sferze uprawnień zawodowych.
Takim stwierdzeniem mogą być: decyzja administracyjna (na mocy której nastąpi np. cofnięcie prawa jazdy), wyrok sądowy (np. orzekający zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, zakaz zajmowania określonych stanowisk). Tego rodzaju orzeczenie lub decyzja właściwego organu o utracie uprawnień potrzebnych na danym stanowisku jest konieczne, jedynie bowiem kompetentne organy mogą orzekać o prawie w tym zakresie.
Z pewnością nie może o tym rozstrzygać pracodawca. Przykładowo, zatrzymanie przez organ kontroli ruchu kierowcy prawa jazdy nie stanowi jeszcze utraty uprawnień do wykonywania zawodu kierowcy – jest swoistym zawieszeniem w wykonywaniu tych obowiązków. W tej sytuacji zakład pracy powinien na ten czas powierzyć zatrudnionemu inne zajęcie niż określone w umowie o pracę (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 26 października 1984 r., sygn. I PRN 142/84).