To sytuacja, w której musimy poradzić sobie ze stresem i zadbać o zminimalizowanie jego negatywnych konsekwencji. Twarzą w twarz z własnymi emocjami. Strata pracy wprowadza dużą zmianę w życiu. W takiej sytuacji naturalne jest odczuwanie tzw. karuzeli emocjonalnej.
Pogodzenie się z utratą jest wieloetapowym procesem, na który większość ludzi tracących pracę reaguje według zbliżonego schematu. Doświadczanie tych emocji jest naturalną reakcją i nie ma nic wspólnego z byciem ofiarą losu. Nie każda osoba przechodzi przez wszystkie poniższe etapy w podanej kolejności. Proces ten może być sekwencją wzlotów i upadków, a z upływem czasu emocje słabną.
Szok pojawia się, gdy informacja o zwolnieniu jest odbierana jako niesprawiedliwa, niespodziewana lub przekazana w szczególnie trudnej sytuacji życiowej. Podczas zaprzeczania ogarnia nas odrętwienie. Nie do końca przyjmujemy do wiadomości zaistniałą sytuację, Zaprzeczamy jej w nadziei, że pracodawca jeszcze zmieni zdanie. Uczucie ulgi może się pojawić w momencie otrzymania wypowiedzenia, ponieważ kończy stan niepewności, napięcia. [b]Gniew[/b] to jeden z trudniejszych etapów. Zwolnienie z pracy może wzbudzać poczucie niesprawiedliwości, krzywdy czy zdrady. Może się stać dla nas niezrozumiałą karą. Szukamy winnego zaistniałej sytuacji: szefa, kolegów, którzy nie zostali zwolnieni, itd. Jak sobie radzić z gniewem?
Po pierwsze – pozwól sobie na doświadczenie go. To naturalne w procesie zmiany. Znajdź własny sposób łagodzenia gniewu, który nie rani innych. Może to być wypłakanie się lub porozmawianie o tym.
Należy pamiętać, że wyładowanie swojego gniewu na osobach niemających z tym nic wspólnego przyniesie poczucie winy i nie rozwiąże problemu. [b]Targowanie się[/b] to faza polegająca np. na podjęciu prób negocjowania pozostania w firmie za niższą stawkę w nadziei, że sytuacja da się jakoś odwrócić czy cofnąć. Warto postawić sobie pytanie, w jakim stopniu dane pomysły rozwiążą aktualne problemy. [b]Smutek[/b] pojawia się zazwyczaj, kiedy złość i targowanie się mijają, nie przynosząc rezultatu. Nawet jeśli ogarnia nas poczucie bezsilności, trzeba się zmusić do działania i spotkań z ludźmi.