Studenci wiedzą, że na rynku pracy jest coraz trudniej, więc masowo ruszyli do pracy. Zajęcia szukają nie tylko ci z ostatnich lat studiów, ale także studenci pierwszego roku – mówią rekruterzy.
Z badań przeprowadzonych przez agencję zatrudnienia OTTO wynika, że wśród 1005 zapytanych o pracę studentów, aż 95 proc. miało już pierwsze doświadczenie zawodowe za sobą. – Oczywiście większość pracujących studentów kształci się w trybie zaocznym, ale wśród kandydatów do pracy nie brakuje także studentów dziennych – mówi Joanna Przemyślańska z OTTO Polska. – Z naszych badań wynika, że dziś pracę podejmuje już co trzecia osoba studiująca dziennie.
– Młodzi czują na plecach oddech rynku. Wiedzą, że bez doświadczenia zawodowego niewiele po studiach zdziałają – mówi Krzysztof Zajkowski z agencji zatrudnienia Adecco. – Dziś to, że studenci pracują, jest normą. Dla młodych ludzi rozpoczęcie studiów oznacza równocześnie podjęcie pracy – dodaje Lucyna Pleśniar z agencji doradztwa personalnego People.
Studenci, zwłaszcza ci z młodszych lat, mogą liczyć na prace w call centre, sklepach czy barach. Lepsze oferty przychodzą dopiero po drugim lub trzecim roku studiów. – Jeśli student zna dobrze język obcy, może ubiegać się o pracę w korporacjach na stanowiskach administracyjnych – mówi Przemyślańska.
Najpopularniejszą formą pracy studentów są staże. – W trakcie studiów byłam już na trzech stażach. Nie przyjęto mnie po nich do pracy, ale szłam na nie, aby zdobywać nowe umiejętności, które zaprocentują, gdy będę szukała pracy po studiach – mówi Emilia Sadowska, studentka psychologii i PR. – Dodatkowym atutem stażów było to, że dostawałam za nie wynagrodzenie.