Ustalając wskaźnik na 2011 r., rząd przyjął prognozy średniorocznego wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem w 2010 r. na poziomie 102 proc. i realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2010 r. na 2,3 proc.

Świadczenia są co roku waloryzowane 1 marca. Zgodnie z art. 89 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=73AD6E5C2BE3F31018243B0F89DFE79A?id=324468]ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych[/link] wskaźnik waloryzacji emerytur i rent to średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym zwiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym.

Zwiększenie w części dotyczącej realnego wzrostu płac corocznie negocjuje Komisja Trójstronna w czerwcu w roku poprzedzającym waloryzację. Nie udało jej się w tym roku wypracować wspólnego stanowiska w tej sprawie. Strona związkowa oczekiwała uwzględnienia 50-proc. wzrostu płac, a pracodawcy godzili się na minimalne zwiększenie, czyli o 20 proc. W takiej sytuacji decyzję podejmuje samodzielnie strona rządowa.

Z przygotowanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wysokości zwiększenia wskaźnika waloryzacji emerytur i rent w 2011 r. wynika, że waloryzacja będzie na minimalnym, wymaganym przez ustawę poziomie