Pierwsza praca: na pełny urlop wypoczynkowy trzeba poczekać

Rozmowa z Piotrem Wojciechowskim, ekspertem prawa pracy z Kancelarii Gujski Zdebiak

Aktualizacja: 13.03.2012 08:24 Publikacja: 13.03.2012 07:32

Jaka umowa jest najkorzystniejsza dla studenta czy absolwenta?

Piotr Wojciechowski:

Atutem studentów jest to, że po zatrudnieniu na umowie-zlecenia  do 26. roku życia nie płacą składek ZUS. Zysk jest obopólny. Pracodawca nie ponosi wysokich kosztów związanych  z zatrudnieniem takiej osoby na etacie, a student może w tym czasie nabywać potrzebne mu doświadczenie zawodowe.

Przed właściwym zatrudnieniem  przyszły pracodawca może zaproponować umowę na próbę. Czy wlicza się ona do limitu umów terminowych, po których powinno nastąpić zawarcie bezterminowej?

Od początku tego roku wróciliśmy do rozwiązań,  w myśl których trzecia umowa na czas określony automatycznie przekształca się w bezterminowe zatrudnienie. Ani umowa na praktyki absolwenckie, ani umowa na czas próby nie wliczają się do tego limitu. Dopiero następna umowa, terminowa, rozpocznie marsz absolwenta do wymarzonej umowy na czas nieokreślony.

Czy młody pracownik od razu nabywa wszystkie przywileje?

Nie, szczególnie jeśli chodzi o prawo do urlopu wypoczynkowego. W przypadku pierwszej pracy jest nabywany w częściach, po 1/12 za każdy przepracowany miesiąc. Wszystko jednak zależy od pory roku, w której doszło do zatrudnienia. Jeśli umowa o pracę została podpisana w styczniu, absolwent musi przepracować cały rok, zanim dostanie całe 20 dni urlopu. Wiele osób korzysta wtedy z urlopu bezpłatnego. Inaczej jest z osobą, która zatrudniła się w grudniu. Od nowego roku nabędzie ona prawo do pełnego wolnego z góry, tak jak pracownicy z dłuższym stażem.

Jakie wynagrodzenie należy się przy pierwszej pracy?

Zgodnie z art. 6 ust. 2 ustawy z 10 października 2002 r.  o minimalnym wynagrodzeniu w pierwszym roku zatrudnienia na pełnym etacie pensja pracownika  nie może być niższa od 80 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę, obecnie 1200 zł brutto.

Agencje pracy tymczasowej kuszą absolwentów ofertami pracy. O czym należy pamiętać, podpisując z nimi umowę?

Jest to pełnowartościowa praca, która daje poszukiwane przez absolwentów doświadczenie. Jej specyfika polega na tym, że pracownik tymczasowy wykonuje swoje obowiązki nie w agencji, ale w zewnętrznym podmiocie u tzw. pracodawcy użytkownika. Co ważne, nie może on być traktowany gorzej, także jeśli chodzi o wynagrodzenie, niż osoby zatrudnione w tej docelowej firmie. Do agencji nie ma zastosowania część przepisów kodeksu pracy. Zawierają one umowy z pracownikami tylko na kilka dni lub miesiąc i mogą to robić bez żadnych ograniczeń co do ich liczby. Pracownik tymczasowy za każdy przepracowany miesiąc dostaje dwa dni wolnego tytułem urlopu wypoczynkowego. Gdy taka umowa trwa krócej niż pół roku, agencja zamiast wolnego zazwyczaj wypłaca mu ekwiwalent za urlop.

Młodzi pracownicy padają często ofiarą nieuczciwych przedsiębiorców. Na co powinni zwracać uwagę, by uniknąć problemów?

Pierwszym symptomem jest przedłużanie procesów rekrutacyjnych, gdy student czy absolwent pracuje za darmo, licząc na to, że obietnica stałej umowy dana przez pracodawcę zostanie w końcu spełniona. Drugim sygnałem jest brak wynagrodzenia za pracę. Najlepszym testem jest zachowanie terminów. Kodeks pracy kategorycznie mówi, że zatrudnienie musi zostać zalegalizowane w pierwszym dniu,  gdy tylko zostało rozpoczęte. Jeśli chodzi o umowy cywilnoprawne, sam zainteresowany powinien zastrzec, aby podpisanie kontraktu nastąpiło w ciągu np. tygodnia. Najważniejszy sygnał to zwłoka w wypłacie wynagrodzenia. Jeśli zaistnieje którykolwiek z tych symptomów, najlepiej przerwać pracę. Im dłużej to będzie trwało, tym większe straty może ponieść  pracownik. Jeśli nieuczciwy pracodawca nie wypłaci mu wynagrodzenia, jedynym sposobem jego dochodzenia jest droga sądowa, na którą młody człowiek rzadko jednak decyduje się wchodzić.

Jaka umowa jest najkorzystniejsza dla studenta czy absolwenta?

Piotr Wojciechowski:

Pozostało 98% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"