Nabycie prawa do kolejnego urlopu wypoczynkowego

O nabyciu prawa do kolejnego urlopu decyduje pozostawanie w zatrudnieniu w roku następującym po roku, w którym pracownik podjął pracę po raz pierwszy

Publikacja: 19.02.2013 02:00

Zatrudniony, który raz nabył prawo do kolejnego urlopu, nabywa go w każdym następnym roku kalendarzowym, o ile oczywiście pozostaje w zatrudnieniu. Zasada ta wynika z § 2 art. 153 kodeksu pracy.

Nowa pula 1 stycznia

Pracownik, który pozostaje w zatrudnieniu 1 stycznia danego roku, nabywa w tym dniu prawo do kolejnego urlopu wypoczynkowego w pełnym wymiarze, jaki mu przysługuje z racji stażu pracy oraz okresów nauki zaliczanych do stażu urlopowego (patrz ramka J5). Pracownik ma prawo od początku roku kalendarzowego urlop ten wykorzystać w przysługującym mu pełnym, całorocznym wymiarze.

PRZYKŁAD:

Pan Roman w październiku 2012 r. podpisał swoją pierwszą umowę o pracę. Angaż trwał trzy miesiące. Ponieważ pracownik się sprawdził, szef zaproponował mu dalszą współpracę – podpisali roczną umowę o pracę – od 1 stycznia do 31 grudnia 2013 r.

Pan Roman w pierwszym dniu rocznej umowy – czyli 1 stycznia 2013 r. – nabył prawo do kolejnego urlopu w wymiarze 20 dni. W lutym złożył wniosek urlopowy, w którym prosił szefa o udzielenie mu całego urlopu. Po wykorzystaniu wolnego pracownik wystąpił o rozwiązanie umowy o pracę w trybie porozumienia stron z dniem 30 kwietnia.

Pracodawca przychylił się do tej prośby i stosunek pracy rozwiązał w uzgodnionym terminie. Pan Roman, mimo że nie przepracował pełnego roku, skorzystał z przysługującego mu prawa do urlopu w pełnym wymiarze, do jakiego nabył prawo w dniu 1 stycznia 2013 r. Jeśli pan Roman zatrudni się na umowę o pracę w innej firmie jeszcze w 2013 r., to jego kolejny szef nie udzieli mu już urlopu w tym roku, gdyż skorzystał on już z niego w pełnym wymiarze u swego pierwszego pracodawcy.

PRZYKŁAD:

Pani Alicja ma prawo do 26 dni wypoczynku. Pracownica chorowała na przełomie roku (grudzień 2012/styczeń 2013). Przedstawiła zwolnienie lekarskie poświadczające jej niedyspozycje przez 14 dni. Pani Alicja, będąc jeszcze na chorobowym, złożyła szefowi wniosek urlopowy z prośbą o udzielenie 5 dni bieżącego urlopu wypoczynkowego, bezpośrednio po chorobie.

Pracodawca odmówił, stojąc na stanowisku, że pracownik musi po zwolnieniu lekarskim wrócić do pracy, aby nabyć prawo do kolejnego urlopu przysługującego mu w nowym roku kalendarzowym. Szef nie ma racji.

Nieobecność pani Alicji w pracy w dniu 1 stycznia i w kolejnych dniach stycznia spowodowana chorobą nie pozbawiła jej prawa do kolejnego urlopu, do którego nabyła prawo z nowym rokiem. Pracodawca może udzielić pani Alicji bieżącego urlopu bezpośrednio po okresie nieobecności w pracy spowodowanej chorobą.

W całości, bez ograniczeń

Obowiązek udzielenia wakacji obciąża tego pracodawcę, u którego pracownik nabył prawo do urlopu. Jeśli zatrudniony będzie chciał wykorzystać urlop w pełnym przysługującym mu wymiarze w trakcie zatrudnienia u takiego pracodawcy, a następnie zmienić pracę w dalszej części roku, to będzie miał do tego prawo.

Domniemanie, że pracownik może odejść z pracy lub że pracodawca będzie chciał zwolnić pracownika w trakcie roku nie uzasadnia odmowy udzielenia urlopu. Nawet jeśli rzeczywiście podwładny chciałby wykorzystać cały urlop i się zwolnić, to szef nie może mu tego zabronić i argumentować swą decyzję tym, że pracownik nie dba o dobro zakładu pracy i, działając w ten sposób, nie przykłada się sumiennie do swych obowiązków.

PRZYKŁAD:

Pan Adam zwrócił się o udzielenie mu pełnego 20-dniowego urlopu. Szef nie zgodził się na to i dał mu jedynie 5 dni wolnego. Uzasadnił to tym, że słyszał, że podwładny zamierza się rozstać z firmą.

Szef nie zachował się odpowiednio. Jeśli nie istniały inne przyczyny, wymagające obecności pracownika w pracy, powinien udzielić panu Adamowi urlopu w pełnym, wnioskowanym przez niego wymiarze.

Ważne proporcje

Proporcjonalny wymiar kolejnego urlopu dotyczy przypadków wyraźnie określonych w kodeksie pracy. Generalnie proporcje stosuje się wtedy, gdy z góry wiadomo, że zatrudnienie nie będzie trwało pełen rok kalendarzowy (art. 155

1

k.p.). Będzie tak, gdy:

- strony zawarły umowę o pracę na czas określony obejmujący niepełny rok (np. 3 miesiące, pół roku, 10 miesięcy);

PRZYKŁAD:

Pan Robert ma prawo do 26 dni urlopu wypoczynkowego. Zawarł półroczny angaż, który ma trwać od 1 stycznia do 30 czerwca. Pan Robert 1 stycznia nabył prawo do całej puli urlopowej – przysługuje mu 13 dni wolnego (6/12 z 26 dni = 13 dni urlopu).

- Pracownik zawarł kolejną umowę w tym samym roku kalendarzowym, w którym nabył już prawo do urlopu u poprzedniego pracodawcy;

PRZYKŁAD:

Pani Magda ma prawo do 26 dni wolnego. Od 1 września 2013 r. pracuje u kolejnego pracodawcy. Jej umowa ma trwać do końca tego roku. Pani Magda u tego pracodawcy będzie miała prawo do 9 dni urlopu (4/12 z 26 dni = 9 dni), przy założeniu, że we wcześniejszej pracy nie wykorzystała całej przysługującej jej puli.

- Podwładny wraca do pracy u tego samego pracodawcy w tym samym roku kalendarzowym, po co najmniej miesięcznym okresie np. urlopu bezpłatnego czy wychowawczego, ale także odbywania kary pozbawienia wolności, a nawet nieusprawiedliwionej nieobecności w pracy;

PRZYKŁAD:

Pani Kasia, zatrudniona na czas nieokreślony, ma prawo do 20 dni urlopu. W styczniu i lutym była na urlopie bezpłatnym. Ta nieobecność spowoduje, że po powrocie do firmy będzie miała prawo do urlopu wypoczynkowego w wymiarze 17 dni (10/12 z 20 dni = 16,66 – czyli w zaokrągleniu 17 dni).

- Pracownik zawiera nowy angaż po dłuższej przerwie – tzn. w innym roku kalendarzowym niż ten, w którym zakończyła się poprzednia umowa;

PRZYKŁAD:

Pan Norbert pracował na etacie przez cały 2012 rok. Ma staż urlopowy uprawniający go do 20 dni laby. Od stycznia do marca 2013 r. nie mógł znaleźć pracy. Udało mu się dopiero w kwietniu. Pan Norbert zawarł roczną umowę o pracę. W związku z tym w 2013 r. będzie miał prawo do proporcjonalnego urlopu w wymiarze 15 dni (9/12 z 20 dni = 15 dni).

PRZYKŁAD:

Po przerwie w zatrudnieniu trwającej pół roku pan Tomasz podjął pracę na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony w dniu 1 kwietnia 2012 roku. W tym dniu pracownik nabył prawo do swego kolejnego urlopu wypoczynkowego, jednak nie w pełnym wymiarze, lecz w wymiarze proporcjonalnym do okresu zatrudnienia w tym roku w tej firmie. Z uwagi na to, że zawarta umowa o pracę jest umową na czas nieokreślony, wymiar urlopu w tym roku będzie wynosił 9/12 pełnego wymiaru. Pracownik ten uprawniony jest do urlopu w pełnym wymiarze 26 dni. Zatem jego wymiar urlopu w roku podjęcia pracy wynosi 20 dni (26 dni : 12 = 2,16 dni x 9 = 19,44 dni, w zaokrągleniu do pełnego dnia – 20 dni).

Szef udziela wolnego

Jeśli pracodawca sporządza plan urlopów, to termin wykorzystania wolnego jest w nim określony. Gdy w firmie nie ma takiego planu, to termin wykorzystania urlopu uzgadniany jest każdorazowo przez pracownika z przełożonym.

Zatrudnieni muszą pamiętać, że samo złożenie wniosku urlopowego nie załatwia sprawy. To szef udziela wolnego. Pracownik, składając urlopowe papiery, jedynie deklaruje swą chęć, składa w ten sposób szefowi propozycję. Lecz aby mógł spokojnie spakować walizki, potrzebuje zgody szefa.

Dniówka na żądanie

W każdym roku kalendarzowym pracownik ma prawo skorzystać maksymalnie z czterech dni tzw. urlopu na żądanie, powiadamiając o tym pracodawcę najpóźniej w dniu jego rozpoczęcia. Zezwala mu na to art. 1672 k.p. Nie musi tego robić na piśmie, wystarczy np. telefon, SMS czy e-mail do firmy.

Zazwyczaj po zakończeniu tej nagłej przerwy zatrudniony wypełnia wniosek urlopowy lub kartę urlopową. Podwładny nie musi uzasadniać swojego urlopu, a przepisy nie uprawniają szefa do tego, aby oceniał zasadność jego wniosku.

Ale i tutaj przed skorzystaniem z żądaniowego wolnego trzeba mieć akceptację szefa na nią. A z tym bywa różnie. W kodeksie pracy nie me regulacji, które przesądzałyby, czy pracodawca może odmówić takiego wolnego pracownikowi. Na to pytanie Sąd Najwyższy udziela coraz częściej odpowiedzi, że szef może nie zgodzić się na żądaniowy urlop. Odmowę muszą jednak uzasadniać szczególne okoliczności, w których wyjątkowy i zasługujący na ochronę interes pracodawcy wymaga obecności pracownika w pracy.

Co z zaległościami

Co do zasady zgodnie z art. 161 k.p. pracownik powinien skorzystać z urlopu wypoczynkowego w tym roku kalendarzowym, w którym uzyskał do niego prawo. Nie zawsze jednak będzie to możliwe.

Czasami podwładny nie wyjedzie na wakacje, bo np. długo choruje czy nagle ze względów na uzasadnione potrzeby pracodawcy nie może wziąć wolnego, mimo iż wcześniej miał je zaplanowane w firmowym planie urlopów. Właśnie ze względu na takie nieprzewidziane okoliczności kodeks pracy dopuszcza udzielenie urlopu w terminie późniejszym.

Zasady udzielania urlopowych zaległości zmieniły się od 1 stycznia 2012 r. Od tego roku wydłużony został termin na wybranie dawnego wolnego. Obecnie można go wykorzystać do 30 września następnego roku kalendarzowego, a nie do końca marca, jak to było jeszcze dwa lata temu.

Samowolnie nie chodź na urlop

Gdy pracodawca nie zgadza się na wykorzystanie urlopu zaległego, pracownikowi nie wolno samowolnie się na niego udać, informując jedynie przełożonego, że z tym dniem rozpoczął urlop. Nieobecność w pracy pracownika w takiej sytuacji będzie nieobecnością nieusprawiedliwioną.

Taka kwalifikacja dotyczy każdego samowolnego udania się na wypoczynek, także tego, któremu grozi przedawnienie z powodu nieudzielenia go przez pracodawcę. Zachowanie takie będzie mogło być zakwalifikowane jako ciężkie naruszenie obowiązków pracownika. A jego skutkiem może być nawet zwolnienie dyscyplinarne.

Gdy szef odmawia

Oporny pracodawca, który nie udziela wypoczynku, też musi liczyć się z konsekwencjami takiego zachowania. Pracownik może wypowiedzieć umowę i domagać się odszkodowania, a on za naruszenie praw pracownika może zostać ukarany grzywną. Podwładny, któremu nie pozwolono wykorzystać urlopu w ustawowym terminie, może zawiadomić o naruszeniu jego praw Państwową Inspekcję Pracy. Nieudzielenie pracownikowi urlopu wypoczynkowego w ustawowym terminie jest wykroczeniem przeciwko prawom pracowniczym. Szefowi grozi za to grzywna od 1000 zł do 30 000 zł.

Od odpowiedzialności i nieprzyjemnych skutków finansowych wywinie się chlebodawca jedynie wtedy, gdy wcześniejsze wykorzystanie zaległości nie było możliwe z przyczyn obiektywnych i niezależnych od zatrudniającego. Chodzi np. o długotrwałą chorobę pracownika, jego urlop macierzyński czy wychowawczy. W takiej sytuacji zaległy urlop udziela się w najbliższym możliwym terminie po ustaniu wyżej wymienionych przeszkód. -

ZASADY WAŻNE PRZY LICZENIU WOLNEGO

Przy udzielaniu urlopu proporcjonalnego stosuje się następujące zasady:

- kalendarzowy miesiąc, bez względu na to, czy trwa 28,29,30 czy 31 dni odpowiada zawsze 1/12 wymiaru urlopu,

- niepełny miesiąc zaokrągla się w górę do pełnego miesiąca – niepełne miesiące pracy traktuje się jak przepracowane w całości,

- jeżeli rozwiązanie stosunku pracy u poprzedniego pracodawcy i jego nawiązanie u kolejnego pracodawcy następuje w tym samym miesiącu kalendarzowym, zaokrąglenia do pełnego miesiąca dokonuje wyłącznie poprzedni pracodawca. Nowy pracodawca zatrudniający pracownika w czasie tego samego miesiąca całkowicie go pomija, traktując jako przepracowany w całości u poprzedniego,

- wymiar wolnego w roku kalendarzowym, w którym pracownik nabył prawo wypoczynku w wyższym wymiarze (dopracował do stażu urlopowego podnoszącego jego prawo do urlopu z 20 do 26 dni) ustala się, uwzględniając wyższy wymiar tego urlopu,

- przy ustalaniu wymiaru urlopu niepełny dzień zaokrągla się w górę do pełnego dnia, ale takie rachunki nie mogą spowodować, że pracownik będzie miał więcej dni laby, niż przewidują to przepisy kodeksu pracy.

Zatrudniony, który raz nabył prawo do kolejnego urlopu, nabywa go w każdym następnym roku kalendarzowym, o ile oczywiście pozostaje w zatrudnieniu. Zasada ta wynika z § 2 art. 153 kodeksu pracy.

Nowa pula 1 stycznia

Pozostało 98% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów