Reklama
Rozwiń

Zastrzeżenia posłów do deregulacji

Kluby parlamentarne nie kwestionują zasadności otwierania zawodów, ale zgłaszają zastrzeżenia do ministerialnego projektu.

Publikacja: 05.04.2013 09:18

Na wczorajszym posiedzeniu Sejm wysłuchał sprawozdania o projekcie nowelizacji ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów (druk sejmowy nr 1166).

– Projekt ustawy deregulacyjnej otwiera lub ułatwia dostęp do prawie 50 zawodów – mówi Adam Szejnfeld, poseł sprawozdawca (PO). – Zwiększy szanse na rynku pracy osób nie tylko młodych, ale także takich, które z różnych przyczyn nie mogą obecnie na własny rachunek wykonywać np. zawodu adwokata, taksówkarza, ochroniarza, geodety czy rzeczoznawcy majątkowego – dodaje.

– Deregulacja jest potrzebna, ale procedowany projekt jest zbyt skromny – ocenia Łukasz Gibała (RP). – Chyba nikt nie wierzy, że deregulacja zawodu bosmana czy żeglarza wpłynie pozytywnie na sytuację na rynku pracy – dodaje.

– Otwarcie niektórych zawodów, np. notariuszy, może podważyć zaufanie obywateli do państwa – uważa poseł Józef Racki (PSL). W jego ocenie podobny efekt może przynieść obniżenie wymagań stawianych pośrednikom nieruchomości czy rzeczoznawcom majątkowym.

– Jesteśmy za deregulacją, ale rozsądną – deklaruje Dariusz Joński (SLD). – Projekt może doprowadzić do tego, że świadczenie usług np. prawniczych przez osoby bez wysokich kwalifikacji narazi obywateli na szkody – dodaje.

– Ustawodawca powinien dbać o wysokie kwalifikacje osób wykonujących zawody zaufania publicznego, np. notariuszy – podkreśla poseł Jarosław Żaczek (SP).

– W trakcie prac w komisji nad przedłożonym przez ministra sprawiedliwości projektem położyliśmy nacisk na obniżanie wymogów formalnych, blokujących dostęp do określonych zawodów (np. wykształcenie), oraz wymogów posiadania określonego doświadczenia zawodowego – mówi poseł Przemysław Wipler (PiS). – Konsultacje społeczne pokazały, że istnieje duża grupa osób, które wykonują zadania np. pośredników nieruchomości nie na swoją rzecz, ale na korzyść osób, które stosowne uprawnienia posiadają. Propozycja jest taka, aby praktycznie każdy niekarany mógł ten zawód wykonywać – wyjaśnia poseł.

Projekt zakłada m.in. rezygnację z licencji przy wykonywaniu zawodu ochroniarza, pośrednika nieruchomości, czy doradcy zawodowego.

W wypadku kolejnych zawodów, np. taksówkarzy, następuje decentralizacja. To władze miast i gmin będą rozstrzygały, czy chcą organizować szkolenia i egzaminować przyszłych taksówkarzy.

Wymóg posiadania stosownych uprawnień nie będzie obowiązywał przewodników terenowych i miejskich (przewodnicy górscy nadal je będą musieli posiadać), a także trenerów, instruktorów sportu, bibliotekarzy. Ułatwiony ma być dostęp do zawodu adwokata, notariusza, radcy prawnego i komornika sądowego.

Etap legislacyjny: drugie czytanie w Sejmie

Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Prawo w Polsce
Ślub Kingi Dudy w Pałacu Prezydenckim. Watchdog pyta o koszty, ale studzi emocje
Zawody prawnicze
„Sądy przekazały sprawy radcom”. Dziekan ORA o skutkach protestu adwokatów
Konsumenci
Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono