Portale rekrutacyjne ożywią rynek pracy i gospodarkę

Nawet 2,7 biliona dolarów rocznie może dodać do światowego PKB rozwój rekrutacji on-line w najbliższej dekadzie.

Aktualizacja: 04.06.2015 09:00 Publikacja: 04.06.2015 08:23

Ponad pół miliarda osób na świecie skorzysta do 2025 r. z rozwoju internetowych portali, które uławi

Ponad pół miliarda osób na świecie skorzysta do 2025 r. z rozwoju internetowych portali, które uławiają kontakt pracodawców i pracowników oraz zleceniodawców i zleceniobiorców.

Foto: Bloomberg

Ponad pół miliarda osób na świecie skorzysta do 2025 r. z rozwoju internetowych portali, które ułatwiają kontakt pracodawców i pracowników oraz zleceniodawców i zleceniobiorców. W rezultacie zatrudnienie w przeliczeniu na pełne etaty zwiększy się o 72 miliony a to z kolei powiększy globalny PKB o 2,7 biliona dolarów rocznie, czyli o ok. 2 proc. - przewidują eksperci McKinsey Global Institute w swoim najnowszym raporcie o rynku pracy w erze cyfrowej. A konkretnie o rosnącej potędze cyfrowych „platform talentów", które z milionami użytkowników właśnie teraz osiągają swoją masę krytyczną zaś w kolejnych latach w coraz większym stopniu będą wpływać na rynek pracy.

Dla informatyka i dla niani

Wśród takich platform są zarówno typowe portale rekrutacyjne z ofertami pracy (jak Pracuj.pl, Infopraca czy Monster.com.), portale społecznościowe na czele z LinkedIn i polskim GoldenLine (gdzie internauci prezentują swój zawodowy życiorys a pracodawcy sami wyławiają kandydatów), oraz serwisy kojarzące różne grupy freelancerów czy fachowców z potencjalnymi klientami.

- Dzięki tym serwisom pracodawcy i pracownicy szybciej się odnajdują – nie tylko lokalnie, ale na całym świecie. Pracodawcy mają też ułatwiony dostęp do osób, które aktywnie nie szukają etatu, ale mogą się podjąć wykonania zlecenia lub pracy w niepełnym wymiarze. Dla gospodarki jako całości szansą jest wzrost produktywności, dzięki temu, że pracownicy będą lepiej dopasowani do stanowisk- ocenia Wojciech Bogdan, partner McKinsey & Company.

Jej raport przypomina, że w różnych regionach świata setki milionów ludzi (w zależności do regionu około 30-50 proc. osób w wieku produkcyjnym) to bezrobotni, bierni zawodowo albo pracujący z konieczności w niepełnym wymiarze godzin. Jednocześnie w badaniu Manpower aż 36 proc pracodawców narzeka na problemy ze znalezieniem odpowiednich kandydatów do pracy. Często ich główny problem polega na tym, że nie są w stanie dotrzeć do tych ludzi.

Ułatwi to rozwój internetowych platform talentów, dzięki którym łatwiej będzie też dopasować popyt i podaży na rynku pracy. Obniży też (nawet o 7 proc.) koszty HR w firmach, które szybciej i łatwiej znajdą potrzebnych pracowników mając przy okazji wgląd w dostępne na rynku umiejętności.

Z kolei pracownikom łatwiej będzie znaleźć nie tylko stałą ale też dodatkową pracę . Wprawdzie na razie na rynku rekrutacji on-line dominują portale kojarzące pracowników z tradycyjnymi formami zatrudnienia, ale szybko przybywa serwisów, które ułatwiają znalezienie wykonawców określonych usług. Są już np. portale ułatwiające dotarcie do specjalistów IT, fachowców, tłumaczy, opiekunek dzieci, czy taksówkarzy.

Licealista zaplanuje karierę

Zdaniem ekspertów McKinsey Global Institute najbardziej na rozwoju platform talentów skorzystają kraje najmocniej dotknięte bezrobociem i biernością zawodową jak np. Grecja czy Hiszpania. Tam rozwój rekrutacji on-line może zwiększyć zatrudnienie o ponad 4 proc. rocznie. W Polsce nieco mniej, choć i tak prognozowane u nas 2,5 proc. wzrostu szybko pomogłoby zwalczyć dwucyfrowe wciąż bezrobocie.

Jak podkreśla Wojciech Bogdan, w Polsce serwisy rekrutacyjne nie rozwiążą wszystkich problemów rynku pracy, ale z pewnością mogą w zauważalny sposób pomóc. Także firmom. - Z badań wynika, że również na polskim rynku pracy istnieje rozdźwięk. Pracodawcy narzekają, że nie są w stanie znaleźć odpowiednich pracowników, mimo stosunkowo wysokiego bezrobocia- przypomina partner McKinsey & Company. Jak przypomina, na LinkedIn lub GoldenLine można znaleźć profile nie tylko osób aktywnych zawodowo, czy studentów, ale nawet licealistów. Daje to ogromne szanse na to, aby młodzi ludzie bardziej świadomie planowali życie zawodowe już na etapie szkoły średniej. To z kolei może mieć realny wpływ na system szkolnictwa w Polsce i całą gospodarkę.

Poszukiwanie pracy
Fala zwolnień pogorszyła nastroje pracowników
Poszukiwanie pracy
Więcej firm chce zatrudniać niż zwalniać
Poszukiwanie pracy
Startuje Program Kariera - szansa na elitarne płatne praktyki
Poszukiwanie pracy
Nie wystarczy znaleźć i zrekrutować dobrego kandydata
Poszukiwanie pracy
Co drugi specjalista czeka na okazję do zmiany pracodawcy w 2025 r.