Platforma, PSL i Zjednoczona Prawica mają już swoich kandydatów w Warszawie. Impas trwa po stronie lewicy i ruchów miejskich. Najnowszy pomysł na jego przełamanie wśród miejskich aktywistów to prawybory. Jednak inicjatywa grupy Miasto Jest Nasze już na samym starcie budzi kontrowersje. – Projekt regulaminu wygląda tak, jakby napisał go Aleksander Łukaszenka. Mam nadzieję, że to tylko szkic. Regulamin powinien być opracowany w sposób transparentny i demokratyczny z udziałem wszystkich organizacji miejskich, a nie ich wąskiego wycinka – podkreśla Jan Śpiewak z organizacji Wolne Miasto Warszawa.
Regulamin nie dla wszystkich
„Rzeczpospolita" poznała projekt regulaminu prawyborów. Kandydatów można zgłaszać do północy w piątek 8 czerwca. Głosują organizacje – te które mają powyżej 100 członków mają dysponować 2 głosami, pozostałe po 1 głosie. Miasto Jest Nasze proponuje też, by kandydaci musieli mieć rekomendację co najmniej dwóch organizacji. Do współpracy (poza 8 stowarzyszeniami działającymi już w ramach koalicji utworzonej w marcu przez MJN) zaproszono też m.in. Wolne Miasto Warszawa Jana Śpiewaka. Miasto Jest Nasze też ma wystawić swego kandydata. Wcześniej – przed ogłoszeniem pomysłu prawyborów – mówiło się w stolicy, że MJN postawi na Justynę Glusman. W ramach prawyborów miałaby też odbyć się debata już w przyszłym tygodniu.
MJN wyklucza też, aby kandydat ruchów miejskich miał jednocześnie poparcie jakiejkolwiek siły politycznej. Jan Śpiewak deklarował już wiele tygodni wcześniej, że liczy na poparcie Partii Razem. Może go poprzeć też ruch Kukiz'15. Wszystko wskazuje na to, że Śpiewak – który w poniedziałek zaprezentował koncepcję przebudowy terenu wokół Pałacu Kultury w Warszawski Park Centralny – wystartuje osobno, a ruchy miejskie wokół MJN postawią na własnego kandydata.
SLD bez decyzji
Nie tylko ruchy miejskie mają kłopoty z podjęciem decyzji, jeśli chodzi o wyłonienie kandydatów w Warszawie. Swojego kandydata lub kandydatki nie ogłosił cały czas też Sojusz Lewicy Demokratycznej mimo kilku spotkań warszawskich struktur partii Włodzimierza Czarzastego w tej sprawie. Jak wynika z naszych informacji najbardziej prawdopodobne jest, że Sojusz swoją ostateczną decyzję podejmie pod koniec czerwca. Wcześniej faworytem był Andrzej Celiński, pojawiało się też nazwisko Katarzyny Piekarskiej.
Jeszcze kilka miesięcy temu szef SLD Włodzimierz Czarzasty nie wykluczał, że Sojusz poprze Rafała Trzaskowskiego. Warunkiem było utworzenie odrębnego komitetu w mieście, bo SLD nie chciało zgodzić się na start swoich kandydatów na radnych z list PO–Nowoczesnej. Ale jak przyznawali politycy Koalicji Obywatelskiej, w ostatnich tygodniach na poziomie rad dzielnic zdarzały się rozmowy z działaczami SLD inicjowane przez polityków Sojuszu o możliwości ich startu w ramach koalicji PO–N.