Kamil Bortniczuk wraz z Adamem Bielanem zostali 5 lutego usunięci z Porozumienia - wcześniej doszło do zawieszenia Bielana w prawach członka partii.
Obaj usunięci z Porozumienia politycy uważają tę decyzję za nieważną ponieważ - w ich ocenie - zarząd partii został jesienią 2020 roku poszerzony niezgodnie ze statutem, a sam Jarosław Gowin, przewodniczący ugrupowania, w istocie nie jest już prezesem Porozumienia od 2017 roku, gdyż jego trzyletni mandat na tym stanowisku nie został przedłużony.
W związku z brakiem wybranego zgodnie ze statutem przewodniczącego p.o. prezesem Porozumienia ma być - według Bielana i jego stronników - właśnie on, jako przewodniczący konwencji krajowej partii.
Bielan - uznając się za p.o. przewodniczącego partii - odwołał już ze stanowiska rzecznik prasową partii, Magdalenę Srokę i powołał na stanowisko rzecznika posła Włodzimierza Tomaszewskiego. Bielan spotkał się też z Jarosławem Kaczyńskim, którego zapewnił o poparciu Porozumienia dla Zjednoczonej Prawicy.
Z kolei Gowin zawiesił swój udział w spotkaniach Rady Koalicji Zjednoczonej Prawicy.