Platforma zapowiada trudną jesień

Słabną szanse szybkiego wprowadzenia projektu ustawy o zapłodnieniu in vitro. Taki wniosek płynie z wczorajszego wyjazdowego posiedzenia klubu Platformy Obywatelskiej w Jachrance

Aktualizacja: 11.07.2012 05:43 Publikacja: 11.07.2012 05:24

Platforma zapowiada trudną jesień

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kuba Kamiński

Powodem jest obawa, że po wprowadzeniu ustawy kolejnym krokiem będą żądania refundacji in vitro. A to, według niektórych szacunków, może kosztować budżet nawet 100 mln zł rocznie.

Ustawa o in vitro nie była jednak głównym tematem trwającego prawie pięć godzin spotkania parlamentarzystów Platformy w Jachrance pod Warszawą. Posiedzenie zaczął premier Donald Tusk, który zaapelował do posłów swojej partii o jedność i „bycie silną drużyną". Prosił ich także, aby byli gotowi na „trudną jesień", bowiem rząd będzie realizował niepopularne społecznie projekty. Zastrzegł jednak, że obecnie najważniejsze jest dokończenie wszystkich projektów, które zostały zapowiedziane w expose.

– Premier mówił, że przed nami trudne kroki, że nie rezygnujemy z reform. Mówił też, że musimy być gotowi się na złą koniunkturę gospodarczą – mówi Andrzej Biernat (PO). Zainteresowanie rządu w najbliższych miesiącach skupi się głównie na gospodarce, ale także polityce społecznej i prorodzinnej. Była też mowa o funkcjonowaniu klubu. – Aby więcej słuchać siebie nawzajem i bardziej szanować – mówi „Rz" jeden z posłów PO.

Dyskusję posłów zdominowała jednak sytuacja grupy konserwatywnej w PO. Głos w tej sprawie zabrali m.in. wiceprzewodnicząca partii Hanna Gronkiewicz-Waltz, minister finansów Jacek Rostowski czy poseł John Godson. Apelowali, by uszanować – jak to wyraziła Gronkiewicz-Waltz – ich „konserwatywne kręgosłupy".

Tematem dyskusji były też kontrowersje wokół ministra sprawiedliwości. Tusk skrytykował Jarosława Gowina za zbytnie eksponowanie własnego zdania. Miał pretensje o to, że ten nie odcinał się od sugestii, że tworzy wewnątrz PO frakcję, która mogłaby przejść do PiS. Jednocześnie Tusk chwalił też Gowina jako twórcę ważnych projektów legislacyjnych.

Kontrowersje wśród posłów wzbudziło wystąpienie Stefana Niesiołowskiego, który, jak wynika z informacji „Rz", postulował wprowadzanie dyscypliny partyjnej także w głosowaniach w sprawach światopoglądowych. Jego zdaniem posłowie wyznający inne poglądy powinni płacić kary finansowe za stanowisko inne niż klubowe. Propozycja Niesiołowskiego to głos przeciw temu, co zawsze postulowali konserwatyści z PO, aby sprawy światopoglądowe były wyjęte spod dyscypliny partyjnej.

Powodem jest obawa, że po wprowadzeniu ustawy kolejnym krokiem będą żądania refundacji in vitro. A to, według niektórych szacunków, może kosztować budżet nawet 100 mln zł rocznie.

Ustawa o in vitro nie była jednak głównym tematem trwającego prawie pięć godzin spotkania parlamentarzystów Platformy w Jachrance pod Warszawą. Posiedzenie zaczął premier Donald Tusk, który zaapelował do posłów swojej partii o jedność i „bycie silną drużyną". Prosił ich także, aby byli gotowi na „trudną jesień", bowiem rząd będzie realizował niepopularne społecznie projekty. Zastrzegł jednak, że obecnie najważniejsze jest dokończenie wszystkich projektów, które zostały zapowiedziane w expose.

Polityka
Piotr Serafin dla „Rzeczpospolitej”: Unijny budżet to polityka zapisana w cyfrach
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
Polityka
Hołownia w Helsinkach, czyli cała naprzód na północ
Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium