Rząd nie dotrzymał słowa danego przedsiębiorczym rodzicom. Obiecany im od stycznia urlop wychowawczy jest opóźniony o trzy kwartały. Rozwiązanie ma wejść w życie razem z innymi projektami wspierającymi rodzicielstwo na jesieni. Problem jednak w tym, że wciąż nie ma pewności, czy z powodów finansowych te projekty nie zostaną przesunięte na przyszły rok.
W zeszłym roku premier Tusk zapowiadał: – Możliwe będzie sfinansowanie składki emerytalnej za czas urlopu wychowawczego dla wszystkich kobiet rodzących dzieci.
Prezentował wtedy kompromis z PSL dotyczący wydłużenia wieku emerytalnego. Rozwiązanie mające znieść dyskryminację rodziców prowadzących działalność gospodarczą w stosunku do pracowników miało wejść w życie od 1 stycznia 2013 r.
Obecnie prawo do opłacanych z budżetu składek na emeryturę i rentę za okres sprawowania opieki nad dzieckiem mają wyłącznie pracownicy. Za okres urlopu wychowawczego dostają co miesiąc na swoje konto emerytalne ponad 400 zł, a na rentowe blisko 200 zł.
Od stycznia taki sam przelew mieli otrzymywać samozatrudnieni zawieszający działanie firmy, by zająć się dzieckiem (zmiany dotyczyłyby też ubezpieczonych w KRUS i osób bez ubezpieczenia). Tak też planował resort pracy, przygotowując odpowiedni projekt ustawy. Nieoczekiwanie jednak w listopadzie, gdy przyjmował go rząd, data ta została zmieniona na 1 września 2013 r.